Co może powodować moją nerwicę?

Witam, Od listopada 2018r źle się czuję. Praktycznie nie ma dnia żeby było dobrze. Ale zacznę od początku. W połowie listopada wracając autobusem do domu źle się czułem-jakby gorączka i ból głowy, ogólne osłabienie jak 0rzy infekcji. W domu nie przeszło więc zmierzyłem ciśnienie (leczę się na nie, biorę nabiwolol w dawce 2,5mg rano i wieczorem)i wyszło 141/90 więc nieznacznie podwyższone. Zwykle utrzymywało się ono na świetnym poziomie 116-125/65-75. Przez kolejne dni czułem się okropnie, zaczęły się wymioty, biegunka. Pomyślałem, że to grypa żołądkowa. Brałem probiotyki i nic poza tym, uzupełniałem elektrolity. Przez kolejne dni czułem się okropnie, zaczęło mnie pobolewać w okolicy serca i z lewej strony klatki piersiowej. Pojechałem do szpitala i lekarz dał mi hydroksyzyne i nitrendypinę na ciśnienie bo z nerwów skoczyło do 173/103 puls 103. Wróciłem do domu i poszedłem spać, kolejne dni jak zwykle - źle. Jednego dnia było mi bardzo źle i bolało jakby serce - pojechałem do szpitala gdzie zrobiono ekg, że wszystko ok i to brak potasu i magnezu. Dostałem aspargin ale nic nie pomogło. Potem ze 2 razy byłem w szpitalu i odsyłali mnie z kwitkiem. Po miesiącu zaczęły się bóle podbrzusza i kołatania serca. Lekarz po kilku wizytach stwierdził refluks i wysłał mnie do gastrologa. Gastrolog dał mi controloc 20mg i nie pomógł on a wręcz źle się po nim czułem. Dostałem także Pramolan bo lekarka twierdziła, że to nerwica. Lekarz rodzinny też powiedział, że to nerwica i kazał brać ten pramolan. Brałem przez 3 tygodnie ale odstawiłem bo miałem po nim uniemożliwiające normalne życie zawroty głowy. Po miesiącu zaczęly się bóle prawego podbrzusza i jąder. Pojechałem prywatnie na usg moszny i usg brzucha - wszystko w jak najlepszym porządku, myślałem także, że to przepuklina ale okazało się, że nie. No i tak od listopada moim dolegliwościom nie ma końca. Od kilku tygodni mam bardzo twarde gałki oczne.Wydaje mi się, że gorzej widzę. Mam także nierówne źrenice (prawa nieco większa od drugiej ale tylko w świetle sztucznym) oraz ból z tyłu głowy. Nie wiem co mam z tym robić, czy nerwica naprawdę może dawać takie objawy?? Umówiłem się do okulisty, w planach chyba też neurolog. Już nie wiem po jakich lekarzach jeździc. Moje samopoczucie od listopada to istny koszmar, ie mogę normalnie żyć. Ciśnienie nie spada niżej niż 130/80 a zawsze było niższe po lekach. Nie wiem już co robić, skąd ta nerwica? Proszę pomóc mi ogarnąć to wszystko, jakie kroki dalej podjąć? Naczytałem się już o guzach mózgu (nierówne źrenice) jaskrze, boreliozie, stwardnieniu rozsianym... nie wiem co robić. Pomocy!