Co może znaczyć mój problem z ciągłym odczuwaniem głodu i objadaniem się?
Witam, mam pytanie związane z ciągłym odczuwaniem głodu i objadaniem się. Robiłam USG tarczycy, sprawdzałam hormony - wszystko w porządku. Badałam się w kierunku lamblii, helicobacter, kandydozy - nic, jedynie ilość bakterii e. cola jest wielokrotnie zawyżona, ale podobno to nic złego. Stan ten trwa już około siedmiu lat, zawsze byłam bardzo szczupła, jadłam tylko wtedy, kiedy potrzebowałam, później coś dziwnego zaczęło się dziać z moim przewodem pokarmowym i nagle lodówka przestała się zamykać. Nie jest to na pewno problem o podłożu psychologicznym. Od jakiegoś czasu podejrzewa się u mnie zespół jelita drażliwego, towarzyszą mi wszystkie objawy. Na co dzień jadam przynajmniej osiem posiłków dziennie, praktycznie niemożliwym jest w moim przypadku doprowadzenie do stanu, kiedy czuję się naprawdę syta, cały czas odczuwam głód. Raczej unikam słodyczy, ale są okresy, kiedy przed tydzień muszę jeść czekoladę, bo czuję, że jej potrzebuję, nie piję nic poza wodą, nie jem może bardzo zdrowo, ale też nie opycham się fast foodami. Aktualnie ważę 68 kilogramów przy 177 cm wzrostu, największą wagą, jaką udało mi się osiągnąć było 71 kilo i nie dałam rady nigdy tej wagi już zwiększyć, z jednej strony jestem wielka porównując do tego, jaka byłam siedem lat temu i wyglądam na ,,nalaną", z drugiej - przy ilości kalorii, jaką spożywam dziennie, powinnam chyba ważyć jeszcze więcej. Co może powodować taki stan rzeczy? Chciałabym w końcu schudnąć i wrócić do wagi sprzed lat, w której i wyglądałam, i czułam się dobrze, ale pięć posiłków dziennie to dla mnie zdecydowanie za mało i cały czas sięgam po więcej.