Co może znaczyć szybkie bicie serca, ucisk w gardle i ból ręki?
Dzień dobry, mam 32lata. Jest dziś ciepło, choć deszczowo, duszno. Po dniu bez stresu, kawy(gdyż jej nie piję wcale). Kończąc sprzątać po obiedzie złapało mnie coś, co, co jakiś czas już mi się przytrafia(raz na 3-4miesiące). Nagle moje serce bardzo szybko bije, czuję ucisk w gardle i ból w całej lewej ręce. Czuję jak uciska mnie żyła w zgięciu łokcia, a koniuszki palców drętwieją. Robi mi się słabo. Szybko mąż wiezie mnie do teściów, mierzymy ciśnienie: 128, 86 a puls 197. Siedząc na krześle widać jak serce "wyrywa się" z mojej klatki piersiowej. Tak mocno bije,że patrząc na mnie widać jak całe moje ciało drga. Nadal nie przestaje. Pędzimy do lekarza rodzinnego. Czekam na łóżku w zabiegowym przez 7min aż przyjdzie pielęgniarka i podłączy mnie do badania. Zanim się ruszyła niewzruszona, nagle czuję jak coś w sercu przełącza na niższy bieg i wszystko wraca do normy. Rytm serca się normuje, puls 97. Trzeba było jechać od razu do lekarza to by mi uwierzyli a tak nie mam zapisu tego wysokiego pulsu. Lekarz pierwszego kontaktu zapisuje leki i karze rano stawić się na wizytę do swojego rodzinnego w celu wykonania badań. Wszystko działo się 1,5h temu a ja czuję tylko lekki ból ręki, wrażliwość w opuszkach palców i bliżej niezidentyfikowane uczucie ucisku, a może właściwie rozporu serca. Co to może być? Dlaczego się powtarza? Tym razem ten wysoki puls i drganie serca i ten dziwny niepokój trwało ok 25min. wcześniej góra 5min. dlatego nie zgłaszałam tego nigdzie bo samo przechodzi. Proszę o pomoc.
