Co może znaczyć ten ucisk po lewej stronie klatki piersiowej?

Witam. Mam dość nietypowe pytanie. Zacznę, że mam 20 lat. Od tygodnia czuje taki ucisk po lewej stronie klatki piersiowej, jakby pod piersią, jest to wręcz delikatny skurcz, często ten niewielki ból, dyskomfort pojawia się pod obojczykiem, na lewej łopatce, barku. Nie wymaga to brania tabletek, robiłam badania krwi oraz moczu, które wyszły perfekcyjnie, również na pytania lekarza rodzinnego o ból przy wysiłku, czy gorączkę, czy ból podczas wchodzenia po schodach, odpowiedziałam nie, ponieważ taki się nie pojawia. Nawet gdy coś robię, to on znika. Dodam, że mam nerwice natręctw, oraz zdiagnozowana dwa lata temu nerwice lękową, na która się leczyłam pół roku. Bardzo dużo się denerwuje, nawet zwykle wyjście z domu, jest dla mnie stresem, i gdy pomyśle o tym, że będzie bolec mnie znów w klatce piersiowej ból wraca, jednak gdy coś robię, jestem w szkole, spędzam miło czas tego bólu nigdy nie ma, gdy pomyśle on wraca.. stąd moje pytanie, czy to może być choroba serca? Czy może bardziej na tle nerwowym, czy warto udać się do kardiologa zrobic badania..?
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Zapewne można zrobić profilaktyczne badania kardiologiczne, aby wykluczyć w 100% jakąś chorobę serca. Jednakże, szczerze mówiąc, z Pani opisu raczej postawiłabym hipotezę,że ból jest wynikiem nerwicy. Tym bardziej, skoro nasila się gdy Pani o nim myśli (a to jeden z mechanizmów napędzajacych często lęki i objawy psychosomatyczne). Dlatego też zdecydowanie polecam podjąć znów spotkania terapeutyczne (jak rozumiem to, co działo sie przez opisywane pół roku nie przyniosło rezultatów). Jeśli chodzi o nerwicę lękową, to jedną z lepiej działających jest terapia poznawczo-behawioralna. Do jej podjecia serdecznie zachęcam. W obecnych czasach spotkania z psychologiem mogą odbywać się często online, dlatego też wyjście z domu nie jest konieczne (aczkolwiek sam lęk przed wychodzeniem z domu i związany z tym stres również uważam, że dobrze będzie przepracować na takich spotkaniach - żeby się Pani ostatecznie nie zamknęła całkowicie w swoich czterech ścianach. Bo przecież nie o to chodzi :) ). Zapraszam również do kontaktu jeśli byłaby Pani zainteresowana podjęciem takich spotkań ze mną. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty