Co oznacza takie swędzenie w klatce piersiowej?
Dzień dobry, 4 dni temu zaczęło się u mnie dziwne swędzenie w płucach/klatce piersiowej. Po 3 h doszedł ból, taki pieczący, tak jakbym nawdychała się zimnego powietrza, albo popiła gumę miętową wodą, taki dziwny ból w klatce. Od razu mnie to zaalarmowało gdyż miesiąc temu miałam identyczne objawy skończyło się na antybiotyku, lekarz zobaczył, że coś spływa po gardle, stwierdził, że to zatoki. Po jednej dawce azycyny i efferalganu przeszło. Tym razem nie został mi przepisany antybiotyk choć ból w przełyku i klatce identyczny. Rozumiem dlaczego mi go nie przepisano, bo brałam go miesiąc temu. Pani teraz mnie osłuchala, płuca i oskrzela czyste, gardlo podrażnione, przepisała mi Polprazol 20 mg, gdyż już przeszłam swoje z dolegliwościami żołądkowymi w wyniku nerwicy. Dodatkowo mam brać apap 2-5 razy dziennie. We wtorek się zaczęło, wtedy zaczęłam już brać krople do nosa na receptę, i Emanere 40 mg. W czwartek przeszłam na Polprazol, dalej stosuje krople i biorę apap. Różnicy nie ma żadnej. Nadal taki ból, swędzenie i pieczenie w "płucach". Czy to możliwe, żeby był to refluks i trwał tak długo pomimo brania leków już 5 dni, dolegliwości mam 24h na dobę? I dlaczego wtedy mając identyczne dolegliwości przeszło mi po antybiotyku skoro teraz postawiono na refluks. Niestety muszę czekać do poniedziałku na ponowną wizytę u lekarza, a ból dyskomfort w klatce jest okropny. Oprócz tych dolegliwości bólowych, nic mi nie dolega, jedynie czuje jak gdzieś w przełyku coś mi spływa.