Co oznaczają wyniki badania kręgosłupa i problemy z jelitami?

Witam, Pisze na tym forum już wiele razy z różnych przyczyn . Czy ktoś z zpanstwa jest w stanie mi podpowiedzieć otóż. Zaczęło się w 2015 roku od bólu jednego, dwóch kręgów . Zrobiłem ryg Ok, rezonans oraz j brzuszna . Ból kręgosłupa po jakimś czasie zaczął promieniować na zebra , jest tępy, piekący i tak jest do dzisiaj . Poszedłem z tym wynikiem do reumatologa . W rezonansie wyszły wówczas protruzje, przepuklina generalnie zwyrodnienie. Narządy jamy brzusznej bez wyraźnych odchyleń od normy. Reumatolog poprosił o płytkę . P doktor powiedziała, ze mąż który jest tadiologiem sprawdzi dokładnie . Na drugi dzień dostaje telefon i pani mówi , ze mam płeć płaskie i ze mąż cis widzi malutkiego na trzustce( może torbiel, może coś ) Zrobiłem amylaza wyszło Ok wiec tematu trzustki nie brałem pod uwagę . Dalej ból kręgosłupa później doszły dusznosci, nie mogę do dzisiaj nabrać głęboko powietrza itp.Pod koniec 2015 znowu zrobiłem rezonans jamy brzusznej i kręgosłupa piersiowego. Wynik kręgosłupa podobny , wypukliny, przepukliny itp JAMA brzuszna nie ujawnia patologii. Zrobiłem jamę brzuszna ponieważ złe się w tym czasie czułem oczywiście tępy ból kręgosłupa ( który przechodzi jak tylkonsie położę na podłogę po kilku minutach) doszło mi osłabienie , szybko się najadalem a jadłem mało itp Po badaniu jakoś przestałem te dolegliwości odczuwać . Dodam ze badania krwi zawsze wychodziły w normie morfologia, wątrobowe , Trzustkowe jedynie cholesterol czasem podwyższony max do 266. Cukier przeważnie 98. Usg j brzusznej zawsze Ok (2tazy robione) W 2017 w październiku zacząłem mieć uporczywe wzdecia, szybko się najadalem, wzdecia odczuwam raczej w dole brzucha, przelewanie, burczenie w brzuchu, osłabienie . I wówczas przypomniałem sobie o trzustce. Czy te objawy nie są od trzustki. Wcześniej zrobiłem gastroskopię ( wyszło zapalenie zanikowe z metaplazja hp po jednym plusie) kolonoskopia bez zmian. Interesowałem się bardziej trzustka, zacząłem trochę czytać w internecie , obserwowałem stolec itp i zaczęło mi pasować ze mam raka trzustki. No i ze dwóch radiologów nic nie widziało a jeden zobaczył coś na trzustce. Jednocześnie Leczyłem helicobakter dwa antybiotyki plus omeprazol. Wcześniej robiłem próby wątrobowe tzn jak zaczęły się objawy niestrawności . Były w normie ale wszystkie wyższe niż zawsze ( tzn alat był 18 to wówczas był 27, ast 16,22 itd) Po skończenie jednego antybiotyku musiałem przerwać dalsze leczenie drugim ( metronidazol) bo dostałem zmian temperatur, ból głowy i wymioty. Po konsultacji z lekarzem . Zrobilem morfologię wątrobowe. Morfologia w normie wątrobowe alat 75 reszta w granicach normy ale wyniki wyższe nie miesiąc wcześniej . ( od czego te podwyższone wyniki?? Caly czas myśle o tej trzustce i raku. Zrobiłem w innym miejscu usg j brzusznej i tomografie bez kontrastu( bo nie mogę jodu) w jednym miejscu usg Ok tomografia Ok ale zapis przy wątrobie i trzustce był taki. Ze nie można wykluczyć drobnych zmian bez wzmocnienia kontrastem. I coś było o stluszczenia watroby w segmencie 4. Ja cały czas się boje ze lekarze zrobili to rutynowo szybko. Dodam ze te badania były robione w szpitalu i lekarz mi powiedział ze jestem zdrowy !!!!! A ja mam ból pleców , zeber, dusznosci o najgorsze wzdecia, pobolewanie brzucha, osłabienie , czasem luźne stolce .wydaje mi się ze są czasem żółte przechodzące w jasny brąz ? Ech ..... sam zrobiłem trypsyne we krwi wyszło 366 a norma 400 czyli blisko górnej granicy No i co tu myśleć ??? Ciagle myśle o tym raku wszystko mi pasuje..... co tu dalej robić?? Czy ktoś z Państwa jest mi wcstanie podpowiedzieć ? Czy to wszystko co opisałem może sugerować początek raka trzustki ?? Pozdrawiam