Co powoduje bóle pach?
Od jakichś 3 tygodni dokuczają mi bóle pach. Raz w jednej,raz w drugiej, czasami obie. Jakieś 3 tygodnie temu odczuwałam ból pod prawą pachą i zauważyłam mały bolesny guzek, który po 1 dniu zniknął. Od kilku dni znów pobolewają mnie obie pachy, ale tym razem zauważyłam bezbolesny,przesuwalny guzek, który również po 1 dniu zniknął. Sam guzek mnie nie bolał, ale odczuwam niedyskomfort w obu pachach, a sam ból nasila się przy wysiłku,gdy coś podnoszę itp. Ponadto, niekiedy zaboli mnie w pachwinach. Nie jestem pewna,czy to ma jakiś związek, ale od grudnia pobolewa mnie też szyja po lewej stronie( być może węzeł chłonny?). Poza tym, od końca stycznia borykam się z refluksem , u mnie objawia się to osadem na języku, gorzkim posmakiem w ustach i bólem/pieczeniem w nadbrzuszu, przed wystąpieniem objawów refluksowych mniej więcej od połowy stycznia zaczęłam odczuwać kłucia/pieczenie w okolicach wątroby ale również po lewej stronie brzucha na podobnej wysokości , co dokucza mi do tej pory, raz na jakiś czas( gastroskopia za 3 tygodnie).
Jeśli chodzi o wykonane badania to wygląda to następująco : 2 miesiące temu miałam robioną morfologię, wszystko w normie, prześwietlenie płuc wykazało skrzywienie w odc piersiowym, enzymy wątrobowe w normie, miesiąc temu ob wynik 4 (min 2, max 15), crp wynik 0.36 ( min 0.00 max 5.00), usg sprzed 3.5 tygodnia w porządku. Obecnie czekam tylko na gastroskopię. Na koniec chciałam wspomnieć o ważnej rzeczy, od 10 lat mam stale podwyższoną temperaturę ciała, wynosi ona 37.2 stopnie. W przeszłości wiązano to z podejrzeniem zapalenia stawów ( od dzieciństwa cierpię na do tej pory na niewyjaśnione bóle kończyn dolnych i górnych), jedyny wynik, jaki miałam wówczas podwyższony, w sensie,te 10 lat temu, to ASO, norma 200, miałam 400. Ostatecznie zapalenia stawów u mnie nie stwierdzono, a podwyższoną temperaturę ciała zrzucono na trądzik, z którym często borykam się do dziś. Zastanawiam się, czy może te bóle węzłów chłonnych nie mają związku z moją podwyższoną temperaturą i dlaczego wówczas w wynikach wszystko jest w porządku? Bardzo się martwię bo węzły chłonne nie powinny być tak po prostu bolesne i powiększone, dziwne jest to że boli mnie i szyja i pachy ale również pachwinyt...na dodatek doszły te problemy z refluksem, boję się że to może być coś poważnego..na dodatek od 10 lat cierpię na nerwicę, która ostatnio się nasiliła ponieważ stale martwię się o swoje zdrowie. Jeśli nic mi nie dolega, nie martwię się, ale ostatnio pojawiło się tyle rzeczy że mam w głowie najgorsze myśli. Chciałabym się poradzić, jakie badania ewentualnie powinnam jeszcze wykonać, może jakieś powtórzyć...