Co znaczą bóle brzucha i malejący poziom beta HCG?
Witam! W sierpniu tego roku miałam dziwne bóle brzucha, zaparcia, myślałam nawet wtedy, że to może wyrostek. Zaczął mi się spóźniać okres. Robiłam testy i wychodziła druga kreska strasznie blada, później bardziej wyraźna. Poszłam do ginekologa i powiedziałam, że spóźnia mi się okres. Zbadał mnie, powiedział, że nic tam nie widać, a jak nie dostanę okresu, to mam przyjść pod koniec miesiąca. Spanikowałam i poszłam na betaHCG. Było to 31 sierpnia - wynik był 1066 5-6 tydzień ciąży. Poszłam do innego lekarza ginekologa. Zrobiła USG brzucha i nic tam nie zauważyła. Zrobiłam aborcję farmakologiczną. Dostałam skierowanie z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Zgłosiłam się i zrobiono mi USG dopochwowe, które nic nie wykazało i mówiłam, że mam lekkie krwawienie. Zrobiono mi betaHCG ponownie i zmalało. Odesłano mnie z powrotem do Pani ginekolog. Powiedziała, że może to dlatego, że mi się miesiączka spóźniała i przepisała mi tabletki na przyspieszenie okresu i miesiączkę dostałam. Poszłam dla spokoju zrobić jeszcze raz betaHCG 8 września i wynosiło ono 31,45. Byłam szczęśliwa, że zmalało zupełnie. Bóle brzucha wciąż były, ale nie takie jak na początku. Zrobiłam dwa testy ciążowe i na obu nie było śladu drugiej kreski.
Ostatnio miałam dostać też miesiączkę, ale zaczęłam się denerwować i wzięłam znowu tabletki na przyspieszenie okresu, które mi zostały i dostałam silną miesiączkę, taką jak miałam przeważnie. Miesiączka skończyła się brązowawą wydzieliną. Bóle brzucha są, ostatnio znowu myślałam, że robi mi się wyrostek i mam zaparcia. Mam również dziwne drętwienie, nie wiem jak to określić, jakby takie fale przechodziły od brzucha aż do pochwy i pulsuje, ale zauważyłam, że w rytm serca. Dziś zauważyłam swoją wydzielinę, była przezroczysta, ale pomieszana gdzieniegdzie takim malutkimi odróżniającymi się brązowymi albo ciemnoczerwonymi skrawkami. Niepokoję się. Co mówią te objawy?