Czym, oprócz ciąży, może być spowodowany wysoki poziom betaHCG?
Witam serdecznie, mam 33 lata, płeć kobieta. Urodziłam już jedno dziecko (syna) w wieku 21 lat, przez 10 lat brałam pigułki antykoncepcyjne, a przez ponad 1 rok nie biorę ich z uwagi na wskazania kardiologa, ponieważ miałam wysoki poziom cholesterolu (poziom - 287). Od ośmiu m-cy obniżamy cholesterol dietą i herbatką herbavent (dodatkowo zielona herbata). Obniżyliśmy do poziomu 209. Cały czas miesiączkę miałam regularnie (co 30 dni). We współżyciu stosowaliśmy z mężem stosunek przerywany lub kalendarzyk małżeński. Ostatnią miesiaczkę miałam dostać 2 sierpnia, opóźniła mi się o 7 dni. W końcu dostałam, ale była bardzo obfita jak nigdy i trwała ok. 2,5 tygodnia (zawsze miałam 6 dni). Byłam u ginekologa i zbadał mnie oraz zlecił badanie poziomu betaHCG oraz USG transwaginalne, ponieważ widział jeszcze lekkie plamienie. USG mam na 8.09, najszybciej jak to było możliwe, a wynik HCG wyszedł mi duży, tj.1067. Wizytę też mam u ginekologa umówioną , ale to jeszcze troszkę czasu. Bbardzo się denerwuję, ponieważ wg poziomu HCG jestem w ciąży. Skąd ten obfity okres? Czy to, że obniżałam poziom cholesterolu mogło wplynąć na wynik HCG i jest błędny? Czytałam w wielu artykułach, że wynik HCG nie zawsze jest odpowiedni do rzeczywistości, że może go zachwiać choroba jajników, poziom hormonu tarczycy czy stan okołomenopauzalny. Mówię o tym stanie okołomenopauzalnym, ponieważ pierwszą miesiaczkę dostałam już w IV kl. szkoły podstawowej (jak miałam 10 lat). To było spowodowane moją chorobą, gdzie brałam silne zastrzyki z grupy witaminy B. Może, mimo że mam 33 lata, już mnie coś bierze, tzn. menopauza. Proszę o odpowiedź, bo do USG i wizyty ponownej jeszcze troszkę czasu, a ja bardzo się denerwuję. Gabriela