Dlaczego 6-miesięczne dziecko budzi się tak często w nocy?

Witam.

Jestem mamą Damianka, który skończył niedawno pół roku. Karmię dziecko od początku piersią. Niestety, Mały od kiedy się urodził, nie przespał jeszcze spokojnie ani jednej nocy, zwykle budzi się co godzinę, dwie. Kąpiemy go o godz. 19, potem zasypia, zazwyczaj przy piersi i odkładamy go do łóżeczka. Budzi się zazwyczaj wtedy najpóźniej do 1,5 godz i tak jest już całą noc. Niestety dziecko śpi potem z nami, ponieważ nie jestem w stanie w nocy co chwila go odkładać do łóżeczka, a jeśli się obudzi, od razu dostaje pierś i niekoniecznie je, tylko po prostu przy niej zasypia. Dodam jeszcze, że dziecku nie podaję smoczka, bo nie chce. Tak więc Pani dr, co jest powodem tego, że dziecko budzi się tak często? Chciałabym w najbliższym czasie odstawić już dziecko od piersi i też tutaj mam wiele pytań z tym związanych, bo syn nie chce jeść dodatkowych pokarmów, nic mu nie smakuje i zazywczaj daję mu jeść na siłę, chociaż parę łyżeczek.

Proszę o odpowiedź.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witam!

Cóż mam powiedzieć... Każde dziecko lubi przytulać się do maminej piersi. Jeśli malec ma pierś dostępną przez całą noc, to nie jest zainteresowany tym, aby się za jednym razem porządnie najeść, bo wie, że kiedy zgłodnieje, pierś będzie miał pod ręką. Prawdopodonie dlatego tak często się budzi.

Jeśli chce Pani zrezygnować z karmienia piersią, proszę podać dziecku, jako ostatni posiłek kaszkę (łyżeczką lub w butelce). Proszę mi wierzyć, że zdrowe dziecko się nie zagłodzi, ma instynkt samozachowawczy. Na początku może się buntować, ale jeśli będzie Pani konsekwentna, maluch szybko się podda. Sześciomiesięcznemu dziecku jedno karmienie powinno wystarczać na 3 godziny i przez ten czas powinno spokojnie spać. Niektóre dzieci przesypiają całą noc, ale jest to bardzo indywidualna kwestia.

Poza tym, jeśli dziecko jest najedzone, nic mu się nie stanie jak trochę popłacze. Proszę wówczas podejść do łóżeczka i pogłaskać dziecko po główce, ale nie brać na ręce, po czym wyjść z pokoju. Po kilku minutach proszę powtórzyć zabieg i za każdym razem wydłużać czas nieobecności. Dziecko w ten sposób uczy się, że płacz nie przynosi pożądanego efektu (patrz: przytulenie do piersi), więc w końcu dochodzi do wniosku, że płakanie mu się nie opłaca. Nie czuje się też porzucone, ponieważ mama przychodzi, kiedy słyszy płacz, ale nie przystawia do piersi. Można to potraktować jako pierwszą lekcję wychowania - wytyczanie dziecku granic. Przy okazji chciałam zaznaczyć, że mądre stawianie granic jest dla dziecka bardzo ważne, ponieważ daje mu poczucie bezpieczeństwa. Kiedy dziecko ma poczucie, że wszystko mu wolno, czuje się zagubione.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w byciu konsekwentną.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty