Czy bóle głowy i wymioty świadczą o boreliozie?
Jestem kobietą po 50. roku życia. Ponad trzy tygodnie temu poczułam swędzenie w pachwinie, potem pojawił się czerwony obrzęk, który rozprzestrzenił się na nogi, brzuch i pośladki. Przy tym miałam dreszcze, podwyższoną temperaturę, mdłości, osłabienie. Lekarz stwierdził uczulenie. Przepisał maść z antybiotykiem. Nie pomogło, zaczerwienienie się powiększało, piekło, swędziało i bolało. Do złego samopoczucia doszły bóle głowy i wymioty. Potem rumień ukazał się na twarzy w okolicach ucha. Inny lekarz kazał odstawić maść i przepisał tabletki na uczulenie. Zaczerwienienie zaczeło powoli blednąć. W okolicach ucha zaczerwienienie przesuwało się na twarz, a przy uchu bledło. Po prawie trzech tygodniach zaczerwienienie zniknęło, ale w tych miejscach pojawiła się wrażliwość na dotyk i podskórny rwący ból a także ból pod kolanami, który utrudnia chodzenie. Jestem na środkach przeciwbólowych. Czy te objawy świadczą o boreliozie?