Czy chemioterapia i radioterapia to optymalny wybór w leczeniu paliatywnym raka trzustki?
Dzień dobry! Choroba dotyczy moje mamy. Rozpoznanie: Rak głowy trzustki, przerzuty do wątroby. Leczenie operacyjne: Zwiadowcze otwarcie jamy brzusznej. Zespolenie żołądkowo-jelitowe przedokrężnicze. Lek: clexane 40 mg. RTG: Pasmowate zacienienie na pograniczu pola środkowego i dolnego płuca prawego mogące odpowiadać ognisku nieodmy płytkowej lub też odczynowi płynowemu w obrębie jednej ze szczelin międzysegmentarnych. Podobna zmiana w lewym płucu. Poniżej wnęki płuca prawego widoczne liczne pasmowate częściowo zlewające się zagęszczenia mogące odpowiadać zmianom zapalnym. Pozostałe pola płucne bez zmian ogniskowych nieco rozedmowo jasne o wzmożonym rysunku naczyniowym. Wnęki płucne poszerzone naczyniowo.
Epikryza: 67- letnia chora ze stwierdzonym w wykonanym w grudniu 2012 badaniu tomograficznym ogniskowymi zmianami wątroby i podejrzeniem npl głowy trzustki. Chora zakwalifikowana laparatomii zwiadowczej i operowana w dniu 14 02 2013 roku - stwierdzając nieresekcyjny guz obejmujący głowę trzustki i więzadło wątrobowej oraz liczne ogniska metastatyczne w wątrobie. Wykonano zespolenie żołądkowo - jelitowe przedokrężnicze. Przebieg pooperacyjny nie powikłany. Pacjentkę wypisano w stanie ogólnym zadowalającym z prawidłowo gojącą się raną operacyjną.
Wynik badania patomorfologicznego: Pobrane tkanki i narządy: Wątroba płat prawy - wycinek 1,2 x 0,6 x 0,3 z guzkiem 0,8 cm Rozpoznanie: Adenocarcinoma metastaticum - tylko tyle... Na podstawie tych wyników przybliżyłem sobie problem za pomocą strony: http://www.onkonet.pl/dp_npp_raktrzustki2.html Zrozumiałem, że rak głowy trzustki z przerzutami do wątroby, jest nieresekcyjny, a operacja miała za zadanie zapobiec objawom nowotworu, nie likwidując choroby.
Obecny mąż mamy już konsultował się z onkologiem, podobno ma mieć włączoną chemię i radioterapię razem. Mnie natomiast dręczy pytanie, dlaczego badanie histopatologiczne jest tak bardzo ubogie bez cech TNM, bez stopnia złośliwości? Jest tylko "adenocarcinoma metasticum". Myślałem, że dokładne badanie histopatologiczne jest podstawą do dalszego prawidłowego dobrania leczenia paliatywnego chemioterapią czy chemioterapią i radioterapią? Czy na podstawie tych informacji ze szpitala i badania histopatologicznego idzie stwierdzić stopnień zaawansowania choroby? Czy w tym przypadku można liczyć na trochę lepsze rokowania? Czy chemioterapia i radioterapia to najlepsze leczenie paliatywne?