Czy dorosły może myśleć jak dziecko?
Proszę napisać czy dorosły człowiek może mieć myślenie dziecka? Czy jest taka możliwość, że rozwój zatrzymał się w wieku dziecięcym? Mam 33 lata a czuję się gorzej niż moja 7 letnia córka. Mam zdiagnozowane zaburzenie lękowo depresyjne. Ja z dorosłymi ludźmi nie miałam nigdy o czym rozmawiać, nie rozumiem wiadomości, i tych wszystkich spraw dorosłych ludzi, nie wiem jak wychowywać dziecko, wcale z nią nie rozmawiam, nie wiem co z nią robić. Trudno jest mi teraz ugotować, zrobić zakupy, niczego nie pamiętam ze szkoły, ze studiów. Jak idę z córką za rękę to czuję się młodszym dzieckiem od niej. Przy mężu i siostrach czuję się jak dziecko. Czy coś z moim rozwojem mogło być nie tak? Jak można to zbadać? Jak taka matka wychowa dziecko? Czy mogą być mi odebrane prawa do córki? Nie zaniedbuje jej, gotuje na ile mogę, jakoś razem spędzamy czas ale prawie nie rozmawiamy. Co ja mam z tym zrobić? Proszę o jakąś radę. Czy rezonans magnetyczny pokaże ewentualny niedorozwój mózgu? Ja nawet jak się przytulam do córki to czuję się malutkim dzieckiem. Błagam o wsparcie.