Witam Panią
Tak to taki normalny etap w rozwoju dziecka, kiedy pokazuje ono nam swoimi sposobami że chce być bardziej niezależnie i samodzielne. W przypadku 3-latki brzmi to trochę szaleńczo ale taki mały człowiek inaczej nie potrafi wyrazić swojej potrzeby bycia samemu i potrzeby decydowania o sobie. Raczej zamiast wstydzić się warto dużo z córką rozmawiać, spędzać czasu, mówić o swoich uczuciach, nazywać jej to wprost że jeżeli ona mówi o tym że kogoś nie kocha to temu komuś jest przykro, smutno itd. Z innej strony warto się zastanowić czy pod tymi słowami nie kryje się marzenie córki aby np samodzielnie jeść, ubierać się, decydować które rajstopki ubiorę itd.
Anna Suligowska
Tak, to może być normalny etap rozwoju, choć trudny dla rodziców. Dzieci wyrażają emocje "tu i teraz". Ich "nie kocham Cię" odnosi się do emocji w tej chwili-np złosci, a nie jest rozumiane jak u dorosłego- jako stała, przemyślana opinia. Warto tłumaczyć córeczce, co może czuć ona gdy tak mówi, oraz co czuje osoba, która to słyszy (np. gdy tak mów do Pani "rozumiem, ze jesteś na mnie zła, bo... Masz prawo być zła", "Bab ci może być przykro, gdy słyszy, ze jej nie kochasz, jesteś na nią teraz zła, bo..?" itp). Stawiać granice wobec zachowań agresywnych (np. "jesteś zła. W porządku. Ale nie wolno kogoś bić. To boli" itp). Z czasem i konsekwencją rodziców, dziecko nauczy się zachowań społecznych i adekwatnego wyrażania emocji.
Witam
Takie negowanie rzeczywistości i dawanie upustu negatywnym emocjom jest zupełnie normalne na tym etapie rozwoju. Dziecko w taki sposób sygnalizuje swoją złość, która jest odpowiedzią na konkretną sytuacje, a nie na osobę z którą dziecko przebywa. Należy rozmawiać o uczuciach i próbować dowiedzieć się co tak naprawdę zdenerwowalo Córkę.
Pozdrawiam
Joanna Gałczynska-Adamiak
www.centrum-logopedyczne.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Krytyczność, niepewność, brak wiary w siebie... Ot
Syndrom DDA - Dorosłych Dzieci Alkoholików to zbió
W maju 2021 roku w Pakości niedaleko Inowrocławia
