Czy Infectoscab zabije podobne dolegliwości?

Mam podejrzenie świerzbu. Swędząca drobna wysypka na łokciach. Punktowe małe swędzące krostki są też w kilku miejscach na ciele. W godzinach wieczornych zwłaszcza po kąpieli swędzą uda i podbrzusze. Żona ma podobne objawy bez wysypki na łokciach i jeszcze więcej rozdrapanych krostek. Dermatolog powiedziała że to świerzb i przepisała infectoscab. Co jeśli to nie jest świerzb? Czy infectoscab zabije podobne dolegliwości?
MĘŻCZYZNA, 31 LAT ponad rok temu
Lek. Tomasz Budlewski
95 poziom zaufania

ZALezy jaki jest powodu . Nikt nie zagwarantuje . Proponuje kierowac się zaleceniami lekarza badającego

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak zrobić, żeby się zabić?

Chcę się zabić, nie mam siły już walczyć z problemami, pomóżcie mi wybrać jak, tylko żeby było szybko.

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam!
W życiu każdego człowieka są momenty, kiedy czuje się przytłoczony problemami i nie widzi wyjścia z sytuacji. W takich chwilach często jedynym rozwiązaniem, jakie przychodzi do głowy jest śmierć. Jednak sytuacja w jakiej znajduje się taka osoba powoduje, że inne możliwości stają się nierealne i zaciemnione.
Warto jednak pozwolić sobie na otwarcie się na inne możliwości. Śmierć jest skrajnością, a życie nie jest tylko czarne i białe. Myślę, że musi Ci być teraz bardzo trudno. Nie napisałaś wiele o swoim problemie, jednak Twój list został przeze mnie odebrany jako prośba o pomoc, ostatnia deska ratunku. W ciężkich chwilach dobrze jest skorzystać z pomocy innych osób. Jeśli jesteś w tak krytycznym stanie, zapewne nie masz na kogo liczyć w swoim najbliższym otoczeniu. Wiedz jednak, że zawsze możesz zadzwonić do telefonu zaufania (116 111) czy zgłosić się do psychologa. Nie musisz być sama, możesz otrzymać pomocną dłoń i wspólnie z życzliwą osobą/osobami przezwyciężyć swoje trudności.
Przed wykonaniem najdrastyczniejszego kroku dobrze byłoby upewnić się, czy jest jeszcze inne wyjście. Ból i cierpienie mogą pchać Cię do takiego czynu i wydawać się jedynym sposobem ukojenia. Jednak bliskość drugiej osoby, jej pomoc i wsparcie może sprawić, że Twoje problemy staną się mniej doskwierające i możliwe do rozwiązania. Myślę, że przed podjęciem ostatecznej decyzji dobrze jest skorzystać z wszystkich alternatywnych możliwości.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Koleżanka chce się zabić

Moja koleżanka ma 17 lat. Pochodzi niestety z rodziny patologicznej (rodzic alkoholik po wyroku). Znamy się juz jakieś 2 lata i wiem, że miała ona zapędy masochistyczne(cieła się żyletką). Na szczeście ona i jej chłopak starają się to zwalczać. Ja z czasem też chciałam być dla niej wsparciem. Ostatnio jednak coś przeważyło szalę. Pojawiły się u niej problemy w związku. Partner nie stawiał się na wysokości zadania i raczej ją gnębił bo potrzebował niewolnicy, lecz ona go strasznie kochała i do tej pory nie potrafiła z nim zerwać. Stwierdziła, że się go boi i nie zerwie z nim nawet w momencie gdy pojawił się ktoś 3. Przyjaciel, w którym znalazła oparcie początkowo był jak balsam dla niej do momentu a którym oboje nie poszli do łóżka.... Gdy postawiono ją do pionu, że dopuściła się zdrady załamała się. W rozmowie ze mną urwała w pół słowa, rzuciła słuchawką ze słowami - "zaopiekuj sie oboma, przeproś ich ode mnie i wytłumacz. proszę. Ja już wiem co mam robić..." Prosiła też, żebym to ja zmusiłąjej chłopakaby z nią zerwał, zebym rozwiazała jej problem. Na szczęście w porę zainterweniowałam z jej przyjacielem i on natychmiast się u niej zjawił i nie dopuścił do dokonania się czegokolwiek. Nie sądzę, że zrobiłaby to, gdyż samobójcy nie mówią o swoich zamiarach i nie zachowują się jak "ofiary". I chociaż miałam wielką ochotę zastosować terapię szokową - "Zrób to - pokaż, że to zrobisz a nie tylko o tym gadaj", to nie powiedziałam jej tego. Mimo wszystko byłam przerażona, że może to zrobić. Wiem, że potrzebuje pomocy psychiatrycznej, dlatego byłabym wdzięczna za podpowiedź, jak rozwiązać cała tą sytuację. Jak mamy zachowywać się my jako osoby jej bliskie, gdzie możemy ją skierować (okolice Krakowa) i jak można jej wyperswadować żeby zgodziła się na leczenie. Wiem, że bez pomocy specjalisty my jej nie pomożemy...

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam
Problem, ktory opisujesz jest dość skomplikowany i bez dokladnej znajomości sytuacji ciężko znaleźć dobre rozwiązanie. Pewne jest to, ze twoja koleżanka potrzebuje pomocy ze strony psychiatry dziecięcego. W Krakowie istnieje mozliwośc udania się na bezplatna wizytę do psychiatry dziecięcego w ramach Poradni Zdrowia Psychicznego (adresy do znalezienia w internecie). Najlepiej byloby gdyby udało Ci się zaangażować do pomocy jakąś osobę dorosłą, może matkę tej dziewczyny lub twoich rodziców?Dobrze gdyby udało Ci się porozmawiać o tym problemie z pedagogiem szkolnym i namówic na to samo przyjaciółkę. Przy pomocy doroslych łatwiej będzie Ci przekonać koleżankę do skorzystania z pomocy psychiatry/psychologa dziecięcego i odpowiednio nią pokierować... Mam nadzieję, że uda się Wam znależć szybko pomoc dla koleżanki. Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty