Czy jest możliwe, że mam nerwicę?
Czy to nerwica? Wszystko zaczęło się pod koniec wakacji tamtego roku. Miałam napady szybkiego bicia serca do 90/min. Dostałam leki concor cor. I było lepiej. Jesienią dopadła mnie jakaś depresja jesienna. Brałam valused, i kupiłam zestaw witamin vitotal dla kobiet i jakoś udało mi się wyjść. Ale od tamtego czasu boję się że ten stan wróci.Jest jakiś czas dobrze jestem pełna życia a przychodzi jakiś tydzień że nerwy mnie trzęsą od środka, czuje jakiś silny lęk i wtedy boję się że ten stan depresyjny wróci.Nic mi się nie chce, nerwy paraliżują moje ciało. Nie chcę iść do psychiatry czy brać jakieś leki psychotropowe. Jak radzić sobie z tym samemu? Może jakieś lepsze ziołowe ? Robiłam TSH i USG tarczycy wszystko w porządku,może tylko mam małą tarczycę . W ostatnim czasie ciągle mam jakiś stres. Nie dogaduje się z nami jcem ,czas budowy,mąż w delegacji,na weekend w domu. Skąd się to bierze ? Czy jestem jakaś psychiczna, zawsze byłam hipochondryczka a teraz nie wiem . Chce normalnie żyć bo kocham moją córeczkę .