Czy jest u mnie faktycznie ryzyko ciąży?
Witam,
Współżyję ze swoim chłopakiem od około roku. Od tego czasu moje cykle są regularne (30-31 dni). Nie zabezpieczamy się, ale zawsze są to stosunki przerywane. Miesiąc temu zauważyłam u siebie białe, grudkowate upławy po miesiączce i poszłam do ginekologa, była to moja pierwsza wizyta. Przepisał mi globulki Macmiror Complex 8 szt. W piątek powinnam dostać miesiączkę, jednak niestety jeszcze jej nie dostałam. Współżylam z chłopakiem przez cały cykl, także również mogły być to dni plodney. Kilka dni przed spodziewaną miesiączką zauważyłam, że chyba znowu mam jakąś infekcję więc ponownie poszłam do ginekologa i dostałam Flucofast 3 tabletki. Jestem po 2 tabletce.
1 dzień przed i 2 dni po terminie planowanej miesiączki zauważyłam u siebie ciągnący śluz z odrobiną krwi.
Zrobiłam 5 testów ciążowych: 1 dzień przed planowaną miesiączką, 2 testy 1 dzień po planowanej miesiączce, następny 3 dni po i ostatni 4 dni po.
Wszystkie negatywne, 1 widoczna, gruba kreska. Czuję czasem bardzo delikatny chwilowy ból brzucha, ukłucie, tak jak przed okresem, jednak jest ono prawie niewyczuwalne. Brałam też antybiotyk na przeziębienie przez 3 dni.
Czy ta infekcja, bądź którekolwiek z tych leków mogły opóźnić mi miesiączkę?
Czy jest szansa, że jednak jestem w ciąży mimo 5 negatywnych testów zrobionych w opisanym czasie?
I czy jest duże prawdopodobieństwo ewentualnej ciąży w tym przypadku?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
