Czy jestem poważnie chora?
Witam..od koło 2 miesięcy zaczął się mój problem ze zdrowiem.. zaczęło się od dnia kiedy poczułam się słabo drżały mi ręce i nogi.. ciśnienie miałam 190/105 przy tym tętno 131.. poszłam do lekarza rodzinnego który wypisał mi skierowanie do szpitala.. w szpitalu zrobili mi echo serca EKG 2 razy miałam też holter 24 h...kardiolog stwierdził tachykardię nieokreślona i stwierdził że to normalne w moim wieku (22 lata ). Miałam co kilka dni i w nocy napady szybkiego bicia serca i uczucie duszności.. potem zaczął się mój problem z częstymi bólami głowy.. czułam takie rozpieranie w głowie ktore promieniowało aż do szczęki.. jakby roslo ciśnienie w głowie ..przy czym miałam dobre ciśnienie.. do tego miałam lekkie mdłości .. neurolog stwierdziła że mam słabe mięśnie szyi i stwierdziła problem z kręgosłupem szyjnym.. dostałam skierowanie na rezonans kręgosłupa i na tomografie głowy.. którą niestety mam dopiero za kilka miesięcy.. ja jednak caly czas myślę że mam jakiegoś guza lub tętniaka.. bardzo się boje.. czytam na internecie moje objawy i panikuje.. nie mogę spać w nocy mam leki przed poważna choroba.. cały czas wmawiam sobie że już nie długo umrę.. każdy lekki ból głowy przyprawia mnie o strach że zaraz coś mi się stanie.. dodam że mam też lekkie zawroty głowy szumy i piski w uszach nadwrażliwość na dźwięki.. do tego jestem bardzo osłabiona ..nie mam na nic siły.. pomocy niewiem już co robić.. boje się że jestem poważnie chora.