Czy kuzyn ma się zgłosić na SOR?
Dzień dobry, na sam początek najprościej będzie jak pokażę zdjęcia(jeżeli nie otworzy się po skopiowaniu w przeglądarkę należy dodać przed " https: " ):
rana zdjęcie 1 ->> /ibb.co/xH61sVd
rana zdjęcie 2 ->> /ibb.co/WVsyzHy
żylaki występujące na zranionej nodzę (zdjęcie)- >> /ibb.co/ynPCZvM
druga noga na której po uderzeniu rana zagoiła się normalnie(zdjęcie) ->> /ibb.co/0ZFzMzQ
przepisana maść zdjęcie - >> /ibb.co/6FgqFTt
przepisane tabletki ->> /ibb.co/LrjLJBX
Sytuacja wygląda następująco (przepraszam za długość):
- Kuzyn twierdzi, że na początku w tym miejscu pojawiła się czerwona plama, która po uderzeniu zmieniła się w strupa, który zaczął swędzieć i po dużym wysiłku potrafi boleć( nie ropiał ). Dodatkowo twierdzi, że rana bardzo długo nie chciała się goić, wręcz wyglądała tak jak by była cały czas "otwarta" w sensie pod powierzchnią strupa.
- Po 2 tygodniach pojechał do lekarza rodzinnego, który przepisał mu maść "Argosulfan" i zalecił opatrunek po zastosowaniu kremu w celu ochrony rany wraz z tabletkami Cyclo3Forte(raz dziennie).
-Z rany zaczęła wydobywać się ropa widoczna przy zmianie lub ściąganiu opatrunku. Ból zaczął zanikać, a swędzenie dalej nie ustępowało(głównie wieczorem tuż przed pójściem spać).Na tej nodze są także żylaki pomimo tego, że zawsze była spuchnięta, a w tym momencie opuchlizna znacznie się zmniejszyła(tabletki?)
- Kiedy skończyły się tabletki i sytuacja dalej się przedłużała, zgłosił się do lekarza, lecz z powodu panującej epidemii, lekarz przepisał kolejną dawkę tych samych tabletek(maść jeszcze miał) podczas konsultacji telefonicznej.
- Sytuacja trwa już około 2 miesięcy ;/
Kuzyn będzie kontaktował się z lekarzem rodzinnym po świętach, lecz mam obawy, że konsultacja telefoniczna jest trochę nie na miejscu w tej sytuacji. Niestety wszystko przez nadzwyczajną sytuacje, która jest spowodowana przez COVID-2019, trudniej podjąć decyzję i otrzymać pomoc lekarską.
Proszę o porady:
- czy ma się zgłosić na SOR?
- czy polegać tylko na konsultacji tel. z lekarzem rodzinnym?
- czy istnieję możliwość uzyskania konsultacji tradycyjnej face to face?
- czy można w tym momencie jakoś wspomóc kuracje?
- czy mógł przesadzić z ilością przepisanego kremu na ranę?
- czy rana cały czas powinna być pod opatrunkiem?(nie oddycha tam gorzej?)
- jak dalej postępować w obecnej sytuacji?
Będę bardzo wdzięczny za wszystkie porady, jak odnaleźć się z tym przypadkiem w obecnej sytuacji, bo nie wygląda to za dobrze ... :(