Czy leki antydepresyjne wywołują taki efekt?
Dzień dobry od ponad poł roku chodzę do psychiatry mam stwierdzoną depresje i na nią też zażywam leki. Od około dwóch lat przed wizytą u psychiatry odczuwałam ciągły smutek, zmęczenie, stres martwiłam się każdą najmniejszą rzeczą, pojawiły się problemy z snem i płakanie prawie każdego dnia. Idąc do psychiatry miałam wrażenie że przez ten okres odczuwałam tylko te wymienione wyżej uczucia, teraz po kilku miesiącach leczenia mam wrażenie że coś jest i było jednak nie tak w trochę inny sposób. A mianowicie bardzo często zmienia mi się humor wręcz jest to skrajne, przedtem nie zwracałam tak na to uwagi i dopiero od jakiegoś czasu zdałam sobie z tego sprawę. Spróbuje po krótce opisać jak to wygląda a wiec zdarza mi się że czuje smutek, pustkę, zmęczenie i brak energii, i gwałtownie się to zmienia nie mogę usiedzieć w miejscu, nie mogę się wysłowić plącze mi się język, mam słowotok, zaczynam robić wiele czynności naraz, między tymi skrajnościami nic się nie dzieje w moim życiu mam na myśli że nie wydarzyła się jakaś rzecz która by mnie np. cieszyła. Przechodząc już do mojego pytania czy leki antydepresyjne mogą powodować takie zmiany nastroju i wywoływać okresy w których jak wyżej opisałam nie mogę wręcz usiedzieć w miejscu?