Mam 37 lat, 2 lata temu miałam takie poziomy hormonów- FSH-126 PROLAKTYNA-7,61, obecnie od pół roku używam plastry z estrogenami i progestagenem S***** *****. Wiem, że to wczesna menopauza, moja mama miała menopauzę ok 50 r.ż, moja siostra choruje na tocznia. Czy mam choćby cień szansy na ciąże?- mam jedno dziecko.
Mam 37 lat, 2 lata temu miałam takie poziomy hormonów- FSH-126 PROLAKTYNA-7,61, obecnie od pół roku używam plastry z estrogenami i progestagenem S***** *****.
Wiem, że to wczesna menopauza, moja mama miała menopauzę ok 50 r.ż, moja siostra choruje na tocznia. Czy mam choćby cień szansy na ciąże?- mam jedno dziecko.
Witam!
Z opisu zrozumiałam, że rozpoznano u Pani zespół przedwczesnego wygasania czynności jajników. Stężenie FSH to potwierdza. Poziom prolaktyny jest w normie.
Niestety zdania na temat leczenia tego rodzaju niepłodności są podzielone. Niektórzy uważają, że można próbować stymulować jajniki za pomocą estrogenów (znajdują się w przyjmowanym przez Panią preparacie) lub innych hormonów płciowych. Inni specjaliści natomiast w ogóle nie podejmują się tego typu leczenia, uważając że jest skazane na niepowodzenie.
Udowodniono skuteczność jedynie zapłodnienia pozaustrojowego z użyciem komórki jajowej od dawcy (czyli nie Pani).
Niestety fakt posiadania zdrowego dziecka nie ma wpływu na rokowanie. Zdarza się, że kobiety posiadające już dzieci i miesiączkujące regularnie nagle przestają krwawić, a przyczyną jest ta właśnie choroba.
Jeżeli chce Pani spróbować zajść w ciążę, należy zgłosić się do lekarza ginekologa, który pokieruje Panią do odpowiedniego ośrodka zajmującego się leczeniem niepłodności. Niestety szanse na ciąże są bardzo niewielkie. O tym, czy będzie można zastosować leczenie musi zdecydować specjalista mający duże doświadczenie w leczeniu niepłodności.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
