Czy mogę iść sama bez osoby dorosłej do psychologa?

Mając 17 lat (rocznikowo 18) mogę iść sama bez osoby dorosłej do psychologa? Jak to wygląda zapisanie się , rejestracja itp.?
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

W przypadku wizyty u psychologa osoby niepełnoletnie, wymagana jest zgoda rodziców lub opiekunów. Może Pani taką zgodę dostarczyć podczas pierwszej wizyty (wymagana jest wizyta opiekuna/rodzica) i już później może Pani przychodzić na wizyty sama.
W szczególnych przypadkach, gdy np. problem, z którym chce Pani przyjść dotyczy rodziców/opiekunów, np. w domu występuje przemoc lub wykorzystywanie; lub w sytuacji gdy rodzic jest niedostępny z innych powodów (np. mieszka w innym mieście, jest w szpitalu), jego rolę może spełnić starsze pełnoletnie rodzeństwo, dalsza rodzina (babcia, dziadek, ciocia, wujek), a w dalszej kolejności nawet opiekun z internatu/stancji, a nawet sąsiad. Osoby te w takiej sytuacji występują w roli tzw. "opiekuna faktycznego" i nie znaczy to, że muszą mieć jakiekolwiek prawa związane z Panią - wystarczy, że wskaże Pani tę osobę w danej sytuacji jako opiekuna faktycznego.
Do samego zapisania się/rejestracji zgoda nie jest wymagana, można to przecież zrobić telefonicznie, bądź nawet on-line. Jednak na pierwszą wizytę należy przyjść z takim pełnoletnim opiekunem, który zostawi w rejestracji podpisaną zgodę.
Pozdrawiam serdecznie.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc osobom, które nie chcą iść do psychologa?

Witam *Samotnie wychowuję 6latka.Ojciec dziecka dzwoni 1raz/msc/2msc.Przyjedzie 1/rok(jest za granica)a dziecko potem przeżywa(jest płaczliwy,nerwowy)bo tata był i pojechał i znów prawie nie dzwoni,a prośby żeby dzwonił nie pomogły. *Brat ma 31lat głucho-niemy i agresywny, potrafi(tylko mnie) atakować bez powodu,pobić.A rodzice nie reagują,musiałam się wyprowadzić,wynajmuję,jest ciężko.Mama choruje na SM i ani ona ani brat nie chcą iść do psychologa.Ja za to chodzę na depresję.Jak mam im pomóc?
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Witam,

W momencie, gdy pojawiają się poważne problemy, często dorośli buntują się w sprawie rozpoczęcia terapii, uważając, że dadzą sobie radę albo w ogóle nie dostrzegając problemu. To trudne, aby ich do tego przekonać albo samemu pomóc im tak, jak zrobiłby to specjalista. Rozumiem, że czuje się Pani bezradna i zagubiona. Obecna sytuacja życiowa przysparza wiele zmartwień. To duży krok, że uczęszcza Pani do psychologa, szukając pomocy. Teraz chce Pani pomóc innym.
Warto spróbować raz jeszcze porozmawiać z bliskimi na temat terapii. Jeżeli się nie uda to tak naprawdę nikt z nas nie jest w stanie będąc człowiekiem w trudnej sytuacji, pomóc innym. Na siłę tego zrobić się nie da. Przede wszystkim najważniejsza jest rozmowa. Ona sprawia, że bliscy czują wsparcie.

Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Rachubińska
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA

0

Proszę Pani,
jest Pani wspaniałą i mądrą osobą, bardzo dobrą siostrą, córką i mamą. Niestety Pani zamartwianie się o los swojej mamy, brata i ojca dziecka przyniesie Pani tylko rozdrażnienie, ponieważ te osoby nie rozumieją, a być może nie chcą zrozumieć na czym polega terapia. Nie można im pomóc, dopóki nie zechcą sami, nikogo dorosłego nie można przymusić. Terapia nie może być robiona na siłę. Osoby zainteresowane muszą wyrazić zgodę, tak jak to zrobiła Pani sama. Pozdrawiam serdecznie, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl

0

Szanowna Pani,

współczuję Pani, ponieważ znajduje się Pani w obciążającej sytuacji. Podjęła Pani słuszną decyzję dotyczącą zaopiekowania się sobą i korzystania z konsultacji psychologicznych.

Jeśli chodzi o Pani rodzinę - jeżeli sami nie czują takiej potrzeby, nie mamy szansy im pomóc. Są to osoby dorosłe, zatem mogą samodzielnie podejmować decyzje. Proszę przede wszystkim skoncentrować się na sobie i na tym co dla Pani jest ważne i postarać się nie zajmować tym w jaki sposób zachowują się członkowie rodziny.

Serdecznie pozdrawiam!
mgr Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA, COACH
www.nagrodzkacoaching.pl

0

Witam serdecznie, myślę że dla bliskich zrobiła Pani już wszystko, pora zająć się sobą i dzieckiem, kto wie, może fakt, że Pani umie poradzić sama, wynajęła lokum, że jest Pani opiekuńczą mamą, dobrze zajmuje się swoim dzieckiem i z pomocą psychologa wychodzi z depresji, może Pani sukcesy i siła będą przykładem dla rodziny, że można i trzeba sobie pomóc np poprzez terapię? Życzę wszystkiego dobrego i Pozdrawiam

0

Witam, napisała Pani że uczęszcza do psychologa. Proszę na najbliższej sesji poruszyć ten temat z terapeutą, zastanowić się na ile ma Pani możliwość wpływu na sytuację, jak można jej zaradzić.
Pozdrawiam serdecznie
Dorota Nowacka
psycholog
rejestracja@psycholognowacka.pl
www.psycholognowacka.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy iść do psychologa lub psychiatry?

Dzień dobry mam 21 lat pracuje mam 2dziecko męża. Cały czas chce mi się płakać wiecznie kłócą się z mężem oczywiście ja zaczynam z byle powodu denerwuje mnie nawet to ze mój mąż czasami wychodzi jak dostaje telefon. Chce go wiecznie kontrolować straciłam do niego zaufanie mimo że nie miałam do tego powodu wmawiam sobie że może mieć kontakt ze swoją była dziewczyna albo też z innymi. Mąż przebywa czas to że swoim szwagrem czasami mi się wydaje mi się że woli spadzac czas z nim tylko po to żeby że mną nie przebywać proszę mi pomóc. Chciała bym pójść do psuchologa albo psychiatry tylko noe wiem do ktorego z tych lekarzy powinnam sie umowic
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani,
wskazana jest konsultacja psychiatryczna oraz wsparcie psychoterapeutyczne, w paradygmacie poznawczo - behawioralnym.
Pozdrawiam serdecznie

0

Witam!
Być może mąż "dla świętego spokoju" szuka towarzystwa innych osób. Na dłuższą metę sytuacja, którą Pani opisała staje się trudna do zniesienia. Dla ratowania siebie i Waszego związku powinna się Pani zgłosić do Poradni Zdrowia Psychicznego, tam zdiagnozują problem i zaproponują odpowiednie leczenie. W PZP są zazwyczaj całe zespoły terapeutyczne, czyli fachowcy z różnych dziedzin. Potrzebny będzie psychiatra lub psycholog - wszyscy są w jednym miejscu, sami Pani powiedzą, który powinien się Panią zająć.
Powodzenia
W. Łuczkowski.

0

Witam Panią,
Jeżeli zdrada nie miała miejsca, to przyczyną Pani frustracji
i zazdrości jest zapewne niska samoocena,
której źródłem może być np. niezaspokojona potrzeba
miłości w dzieciństwie lub w poprzednich związkach
czy inne bolesne doświadczenia z przeszłości.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas osobistej
konsultacji po wnikliwym przyjrzeniu się różnym sytuacjom
i wydarzeniom na przestrzeni Pana życia, które doprowadziły
do opisanych zaburzeń.
Niepokojące myśli i skojarzenia, lęki przed zdradą
czy utratą partnera, poczucie dyskomfortu
spowodowane raczej wyobrażoną zdradą sprawiają,
że jest Pani podejrzliwa wobec partnera.
Powinna jednak Pani wiedzieć, że przesadna zazdrość
zniszczyła już wiele związków.
Partner początkowo spokojnie się tłumaczy, ale z czasem może mieć
dość bezpodstawnych podejrzeń i pretensji.
Jeżeli trudno Pani samej uporać się z zazdrością,
warto zwrócić się o pomoc do psychoterapeuty.
Terapeuta pomoże Pani odzyskać równowagę
wewnętrzną, wzmocnić poczucie własnej wartości,
oraz odbudować zaufanie do świata i do partnera,
dzięki czemu będzie Pani mogła stworzyć satysfakcjonujący
i stabilny związek.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie,

Hanna Markiewicz,
psycholog,
konsultacje@psycholog24online.pl
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty