Czy mogło dojść do zakażenia w trakcie badania?
Witam,
Chciałbym zapytać i rozwiać moje ewentualne wątpliwości w odniesieniu do sytuacji która u mnie wystąpiła,
Pod koniec kwietnia 2019 wykonałem test na obecność wirusa HIV i hcv w jednym z punktów pkd w Warszawie, ponieważ trzy miesiące wcześniej miałem ryzykowne zdarzenie dokładnie 18 Stycznia (test wykonałem 24 kwietnia) i miałem wielkie obawy co do zakażenia, od tamtego czasu żadne inne zdarzenie które dawało by choć cień zagrożenia zakażenia wirusem nie wystąpiło, po pobraniu krwi i odebraniu wyniku naszczęście był ujemny.
W dniu odebrania wyniku postanowiłem zrobić pozostałe badania pod kątem najbardziej rozpowszechnionych chorób przenoszonych drogą płciową i właśnie tutaj po raz kolejny zaczynam mieć obawy ponieważ nie zwróciłem uwagi czy pielęgniarz wymienił igłę po poprzednich pacjętach, nie zapytałem go również o to, uświadomiłem to sobie dopiero po fakcie, czy jest możliwe gdyby użył igły niesterylnej po innych pacjętach że mogło dojść do zakarzenia?
Czy powinienem wykonać kolejny test HIV, nadmienię że od tamtego czasu nie miało miejsca żadne inne zdarzenie seksualne lub kontakt z inną krwią.
Czytając o objawach HIV w pierwszych tygodniach od zakażenia mam wrażenie że występują u mnie (typu dziwne bule brzucha, przeziębienie, ból głowy dokładnie w okresie 3-6 tygodni od ewentualnego zakażenia).
Nie wiem czy to po prostu siedzi w mojej głowie i z tąd mam wrażenie że każdy nagły ból powiązany jest z zakażeniem, czy taka sytuacja nie wymienionej igły jest wogule możliwa, w teorii nie ale zawsze może być to błąd ludzki, czy możliwe jest zakarzenie podczas pobierania krwi??
Bardzo proszę o informację, będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.