Czy moje objawy mogą wskazywać na zespół jelita drażliwego?
Od jakiegoś czasu zauważyłam u siebie problemy z jelitami. Na ogół wszystko jest okay, jednak czasem miewam nieregularne wypróżniania, bulgotanie/przelewanie się w żołądku - w zależności od tego, co zjem.
W dniu wczorajszym od rana miałam mdłości i ból żołądka, przy czym z rana wystąpiła biegunka, a potem przy wstrzymaniu się od jedzenia - ciągły dyskomfort trawienny. W południe doszła także gorączka, która dochodziła do 38,3 stopni. Sądziłam, że łapie mnie grypa żołądkowa, co jednak chyba nie było dobrą "diagnozą". Gorączka trwała jeden dzień; dziś z rana objawów nie miałam. Gorączka mogła też nastąpić przez trwającą menstruację, która w początkowych dniach jest dość bolesna (choć nigdy nie miałam tego typu objawów). Innych reakcji u siebie nie zauważyłam, więc raczej wykluczam wirus/przeziębienie, itd.
Jednak teraz, krótko po posiłku ponownie słyszę u siebie bulgotanie w żołądku. Sama nie wiem od czego zacząć, żeby wyeliminować jakieś schorzenia. Może jest to zespół jelita nadwrażliwego? Wiem, najlepiej zgłosić się z objawami do lekarza, ale zapewne moja lekarka ponownie (dwa lata temu przy dolegliwościach "biegunkowych") potraktuje to jak "incydent" i nie zleci nawet zwykłego usg. Usg wtedy zostało zrobione, jednak było wszystko ok.
Zwracam się najpierw do Was; może w pewien sposób nakierujecie mnie na co zwrócić większą uwagę.