Czy może w mojej podświadomości kryje się jakaś nieprzeżyta trauma?

Jestem osobą bardzo emocjonalną, nadwrażliwą, silnie reagującą na wszystko. Od zawsze miałam problemy ze snem, ciężkie, symboliczne marzenia senne, pełne intensywnych przekazów, co powodowało i powoduje zmęczenie, budzenie się w nocy lub ból głowy nad ranem. Zastanawiam się nad tym, co jest tego przyczyną. Symbole, jakie się pojawiają w snach, to najczęściej woda, publiczne toalety, wątki seksualne, a także religijne (kościoły, osoby duchowne), drzwi, okna, konie. Wiem, że to wszystko ma jakieś znaczenie, o czymś mnie informuje, jednak nie potrafię dotrzeć do źródła tych przekazów podświadomości. Ostatnio często mam sny, w których krzyczę na kogoś, jest to bardzo mocny krzyk, złość, niczym nie skrępowane. Dodam, że w dzieciństwie byłam karana za wyrażanie własnego zdania, emocji, od lat cierpię na nerwicę i stany depresyjne. Czy jedno z drugim ma związek? Czy może w mojej podświadomości kryje się jakaś nieprzeżyta trauma, która domaga się ujawnienia?
KOBIETA, 45 LAT ponad rok temu

Witam,
Jeśli chodzi o specjalistyczną pomoc psychoterapeutyczną, to nurtem psychoterapii zajmującym się analizą marzeń sennych jako metodą terapii jest psychoanaliza. Informacja o tym, że leczy się Pani "na nerwicę i stany depresyjne" jest cenna informacją. Pytanie tylko czy uczęszcza Pani również na terapię, czy jest to wyłącznie leczenie farmakologiczne. Jeśli uczęszcza Pani na terapię, to temat intensywnych snów a także doświadczonych trudności w dzieciństwie proszę wprowadzić do rozmowy z terapeutą, aby mogła to Pani z nim przepracować. Jeśli jeszcze nie korzysta Pani z pomocy psychologicznej, psychoterapeutycznej to bardzo zachęcam, gdyż sama farmakologia nie rozwiązuje problemów, a przy trudnościach, które Pani zgłasza pomoc terapeutyczna wydaje się być szczególnie wartościową. Często nasze sny w połączeniu silnych emocji, także pozytywnych, stają się intensywniejsze. Warto przyjrzeć się im dokładniej, bo odpowiadając na Pani kolejne pytanie - tak - zarówno Pani stan psychiczny ma wpływ na Pani sny, jak i sny na samopoczucie w trakcie dnia, co zapewne Pani odczuwa.

Pozdrawiam,
Małgorzata Mazurek

0

Dzień Dobry Pani,

Zacznę od podziękowania Pani za podzielenie się swoją częścią historii osobistej.

Z Pani przekazu, wynika że: "... Dodam, że w dzieciństwie byłam karana za wyrażanie własnego zdania, emocji, od lat cierpię na nerwicę i stany depresyjne... ." równocześnie pyta Pani:
"... Czy jedno z drugim ma związek?... ."
Jak najbardziej tak, bo zawsze jest przyczyna i skutek tej przyczyny...

Z jakiegoś powodu, od lat doświadczała/doświadcza Pani stanów nerwicowych/depresyjnych...?
Zaprezentowane przez Panią symptomy wyglądają na wielowątkowe, co wymagałoby wnikliwego/analitycznego podejścia.
Niestety te treści, które są zbyt bolesne/trudne w emocjonalnym przeżywaniu, w dzieciństwie, są spychane do podświadomości, dalej są wypierane - jest to sposób radzenia sobie małej Istoty, by przetrwać.
Jednak (te) nie wyrażone bolesne emocje szczególnie bezsilności/bezradności, one nigdy nie umierają - (niestety!) lokują się w ciele - wówczas ciało choruje, łącznie z tzw. duszą..

Po namyśle, sadzę że jeśli poruszyła Pani ten wątek, to Coś jest na rzeczy?
Dlatego zachęcałabym Panią do pracy terapeutycznej, pod okiem Psychologa/Psychoterapeuty, celem dotarcia do źródła symptomatycznego, niepokojących Panią objawów.

Gdyby miała Pani życzenie takiej rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu osobistego albo via Skype.

Z przesłaniem dla Pani tylko satysfakcjonującej codzienności!

irena.mielnik.madej@gmail.com tel. 502 749 605

0

Witam
Odpowiedzieć na te pytania może jedynie terapeuta podczas terapii, którą proponuję podjąć u doświadczonego terapeuty. Proces terapeutyczny pozwoli przyjrzeć się opisanym objawom, dotrzeć do ukrytych emocji, ujawnić je i krok po kroku rozkminować, co w konsekwencji przyniesie większy spokój, lepsze zrozumienie siebie i swoich potrzeb, lepsze samopoczucie i większą satysfakcję z życia. Próba odpowiedzi na postawione pytania na portalu będzie jedynie hipotezą , która w niczym nie pomoże ,ponieważ jedynie dotarcie do nieświadomych potrzeb i emocji w trakcie terapii może przynieść właściwe rozwiązanie opisanych problemów i zrozumienie symptomów, które utrudniają codzienne życie, co poskutkuje ich ustąpieniem.
Pozdrawiam
Anna Szyda

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty