Czy możliwe, aby objawy, które podałem były spowodowane nerwicą?

Dzień dobry, Mam 23 lata. Jestem przerażony, samotny z moim problemem. Nie mogę o niczym innym myśleć. Od lat choruje na książkowy przykład hipochondrii. W bardzo krótkim czasie pochowałem bliskie mi osoby. Nigdy nie leczyłem się. Od lat mam objawy i strach przez chorobami. Nieprzespane noce, wylane łzy. Strach przed śmiercią, nieuleczalna chorobą. Jestem typem radosnej osoby, bardzo wysportowanej, rzadko choruje. 2 tygodnie temu złapała mnie angina, niesttey nie wyleczyłem jej. Brałem tylko kilka dni antybiotyk i poczułem się dobrze i wyszedłem z domu. Po kilku dniach był nawrot. Wtedy dostałem Zinnat na 10 dni. Podczas brania antybiotyku zrobiłem wymaz z gardła, wyszedł paciorkowiec ale flora bakteryjna gardła. Skończyłem Zinnat 2 dni temu, a mam wrażenie, ze dziś jest nawrot. Wrocilem na uczelnie, ale byłem bardzo słaby. Co kilkanaście minut zaglądam w gardlo, czy nie ma ropy. Jestem zmeczony, bolą mnie stawy i mięśnie. Byłem u laryngologa, ale on nic specjalnie nie widzi. Mówi ze to normalne po anginie, ze gardło jest delikatne i krypty są otwarte. Jeżdżę po najlepszych lekarzach, wydaje mnóstwo pieniędzy. Głównie są to ordynatorzy oddziałów. Od 2 tygodni nie potrafię o niczym innym myśleć niż o białaczce, chłoniaku oraz szpiczaku. Nie mogę spać nocami, mam koszmary. Co chwile chodzę do lustra spojrzeć czy nie mam wybroczyn na twarzy, uderzam się po nogach, aby sprawdzić czy pojawia się siniaki. Mam wrażenie, ze bolą mnie wszystkie węzły, ale żaden lekarz nie wyczuł żadnego powiększenia ani twardych zgrubień. Cały cxas jestem przerażony, oblewa mnie zimny pot jak idę do lustra spojrzeć czy nie mam innych objawów choroby. Wyskoczyło mi kilka naczynek na nosie przez okres choroby, ale jestem przekonany, ze to wyrok i ostateczne potwierdzenie bialaczki. Przeglądam sobie nawet spojówki oka oraz błonę jamy ustnej. Jednak gdy poczytałem o chloniaku, mam wrażenie, ze pobolewają mnie te węzły. Mam wrażenie, ze zwariowałem. Panicznie boje się pójść na badania krwi, ze ukażą śmiertelna chorobę. Aktualnie leżę w domu i jestem załamany, obudziłem się po 2h drzemce, bo wziąłem leki uspokajające i mam gorączkę (termometr wskazuje 37 w jamie ustnej). Czy możliwe, aby objawy, które podałem były spowodowane nerwica? Czy większa szansa jest na śmiertelna chorobę czy jednak na to ze zwariowałem. Kompletnie sobie z tym nie radzę.
MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu

Badania krwi - cholesterol

Cholesterol jest niezbędny w organizmie człowieka. Występują jego dwie odmiany ? dobra i zła. Sprawdź normy dotyczące wyników badań obydwu odmian cholesterolu, a także czym grozi jego nadmiar i niedomiar.

Dzień dobry,
Opisane objawy jak najbardziej mogą wskazywać na zaburzenie psychiczne jakim jest hipochondria. Doradzałabym wizytę konsultacyjną u psychologa psychoterapeuty, gdyż objawy są u Pana bardzo nasilone i utrudniają codzienne funkcjonowanie. Polecam terapię w podejściu poznawczo - behawioralnym pozwalającą na bezpośrednią walkę z objawami. Dobrym pomysłem byłaby także wizyta u psychiatry, gdyż być może potrzebna okaże się farmakoterapia lub przepisanie silniejszych leków uspokajających. Nie zwariował Pan, gdyż zaburzenie hipochondryczne istnieje jako jednostka nozologiczna a jego przypadki nie są odosobnione. Pacjenci żyją cały czas chorobami przeważnie nowotworowymi i odwiedzają specjalistów nosząc ze sobą całe pliki dokumentacji medycznej. Obecnie jest Pan osłabiony i zestresowany anginą a to może jeszcze bardziej nasilać objawy. Doradzam zachowanie spokoju, gdyż to normalne że czasem nie możemy się doleczyć zwłaszcza gdy jesteśmy aktywni i wychodzimy z domu np. Pan na uczelnię. Stres nasila objawy wszystkich zaburzeń psychicznych dlatego doradzałabym zacząć leczenie od sportu, przyjemnego relaksu, słuchania muzyki relaksacyjnej lub relaksacji itd. Polecam także przeczytanie książki "Mindfulness. Trening uważności" autorstwa Williams Mark, Penman Danny, Wyd. Samo Sedno (dostępna m.in. w księgarniach internetowych). Trening uważności oparty na technikach medytacyjnych pozwala na ignorowanie myśli np. o chorobach i osiągnięcie stanu wewnętrznej równowagi. Mam nadzieję, że angina minie i podejmie Pan psychoterapię, która szybko przyniesie ulgę.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog-kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty