Czy można samodzielnie wyleczyć depresję?
Mam na imię Klaudia i mam 14 lat. Zachowania typu obniżone samopoczucie, niechęć do życia, zobojętnienie, problemy z komunikacją itd. nękają mnie już od 7-8 lat. Od rozwodu rodziców. Chyba właśnie to jest powodem choroby.
Zazwyczaj zachowuje się jak osoba, która ma depresję, ale czasami (2 razy na miesiąc lub rzadziej na krótki czas) zachowuję się jak normalna dziewczyna. Nazywam to napadami adrenaliny. Mam częste napady płaczu z głupich powodów, np. mama obiecała pójść ze mną do sklepu, ale nie dotrzymała słowa lub ktoś obiecał, że załatwi sprawę, a później nie dotrzymał słowa. Często wieczorem myślę sobie o całym moim życiu i zaczynam płakać. Nie myślę o samobójstwie, ale zastanawiam się nad tym co by było gdybym umarła. Mieszkam z mamą, tata się wyprowadził. Oni raczej nie mają pojęcia o mojej chorobie.
Nie chcę spotkać się z psychologiem, bo wtedy dowiedzieli by się o tym moi rodzice, a tego nie chcę. Chodzi mi o jakąś terapie ziółkami czy czymś takim na własną rękę, tak by nikt nie musiał o tym wiedzieć. Istnieje taka możliwość?