Witam!
Kontakt z ospą w czasie ciąży jest powszechnym problemem. W takiej sytuacji należy określić status immunologiczny matki w stosunku do wirusa wywołującego, czyli Varicella-zooster (w skrócie VZV). Przebycie ospy wietrznej przez matkę jest zwykle wystarczającym dowodem na jej odporność na zakażenie. Jeżeli, tak jak w Pani przypadku, tych dowodów nie mamy, powinno się zbadać poziom lub obecność przeciwciał przeciwko wirusowi wywołującemu ospę wietrzną, czyli anty-VZV.
Większość ciężarnych, które nie podają w wywiadzie przebycia ospy, ma przeciwciała anty-VZV. U kobiet, u których nie wykryto tych przeciwciał, czyli nie stwierdzono odporności, powinno się podać immunoglobulinę przeciwko Varicella Zooster (dawka 1000 mg, domięśniowo). Zmniejsza to ryzyko wystąpienia ospowego zapalenia płuc.
Im wcześniej od kontaktu podamy immunoglobulinę, tym jest lepiej. Warto podać immunoglobulinę nawet do 10 dni po narażeniu na kontakt z wirusem.
W przypadku kontaktu z chorym na półpaśca postępuje się analogicznie.
Pozdrawiam serdecznie!