czy nic nie da się zrobić z tym uciskiem na szyi?
Witam, mam 23 lata, lekarz rodzinny skierował mnie na badania tarczycy. (opuchnięta szyja, która uciska gardło, problemy ze snem, zaburzony cykl miesiączkowania, wypadające włosy, łamliwe paznokcie, wzrost masy ciała mimo niezmienionej diety). Morfologia w normie, TSH(1,810), FT3(3,89), FT4(1,55) -wyniki w normie. Na USG: Tarczyca powiększona prawy płat 20x33x45, lewy 22x27x59, cieśń 6mm. Echostruktura gruczołu nie jednorodna w dolnej części płata hypochogeniczny guzek obficie unaczyniony 11x7mm, powyżej 3mm hypochogeniczny guzek. Przyśrodkowej części płata lewego izoechoniczny guzek owalny 10mm z hyypoechogeniczną otoczką, poniżej guzek o podobnej echo strukturze 11mm, guzki dość dobrze unaczynione. W Górno obwodowej części płata lewego guzek 5mm z obfitym unaczynieniem. Węzły chłonne w otoczeniu nie powiększone. Wole wieloguzkowe. Dostałam skierowanie do endokrynologa, który wykonał biopsję oraz skierował na badania w kierunku Hashimoto. Wyniki anty-TPO <9,00; anty-TG 26,70 co daje wyniki w normie, biopsja kategoria II wg Bethesda. Pani doktor stwierdziła, że taka moja natura i odesłała do domu, za rok konsultacja, nie dostałam żadnych leków. Pytanie czy nic nie da się zrobić z tym uciskiem na szyi ?
