Czy powinnam mieć założony Pessar?
Witam, jestem w drugiej ciąży w 30 tygodniu ciąży od 29 tygodnia zaczęła skracać mi się szyjka macicy i obecnie mierzy 21 mm bardzo szybko skróciła się w ciągu ok 2 tygodni bo na wizycie w 27 tc mierzyła 29 mm. Nadmienię że moja pierwsza ciąża zakończyła się porodem przedwczesnym w 31
tc i 6 dniu właśnie z powodu niewydolnosci ciśnieniowej szyjki macicy, jednak wtedy kłopoty z szyjką pojawiły się dużo wcześniej bo ok 22 tc, spędziłam wiele tygodni w szpitalu mimo ze ktg nie rejestrowało skurczów. Pamiętam jak dziś dzień w którym na obchodzie lekarz prowadzący nazwał mnie "pierwiastką" i to było wytłumaczenie Panu Ordynatorowi dlaczego nie założą mi ani szwu, ani pessara. Ten sam lekarz na izbie przyjęć kiedy to dzień później urodziłam zapytał mnie dlaczego nie założono mi pessara. Pozostawię to bez komentarza. Czy mimo większej ciąży mogę jeszcze liczyć na to że założony zostanie mi krążek albo czy mogę wręcz " żądać" aby mi go założono? Jeżeli lekarze nie podejmą żadnych działań to znowu urodzę wcześniaka... i tylko ten kto przez to przeszedł wie jak wyglada pierwsze 12 miesięcy życia takiego maluszka. Czy jest jakiś sposób aby temu zaradzić w takim przypadku jak mój? Dziękuję za odpowiedź.