Czy psychoterapia pomaga w nerwicy i depresji?

Witam! Mam 48 lat, od kilkunastu lat cierpię na nerwicę lękową i stany depresyjne, w tej chwili nie biorę leków, ale byłam siedem tygodni w szpitalu na psychoterapii, w tzw. grupie zamkniętej. Nie widzę u siebie poprawy, dalej mam stany lękowe, boję się wyjeżdżać daleko od domu i mam również stany tzw. "nic niechcenia". Nie wiem, czy wrócić do leków, czy może na początku po psychoterapii musi być gorzej, żeby było lepiej. W szpitalu czułam się dobrze i bezpiecznie, w domu nie. Jestem już bardzo zmęczona tymi stanami, zwłaszcza że to już tyle lat. Najpierw była nerwica, bałam się wychodzić z domu, a jak zmarł mój mąż cztery lata temu doszła depresja i tak się męczę. Brałam różne leki, ale pomagały na krótko i miały okropne działania uboczne. Jakie leczenie powinnam dalej podjąć i czy to ma sens? Pozdrawiam. Kornatowska Renata.

KOBIETA, 48 LAT ponad rok temu

Depresja Nerwica Psychoterapia

Dr n. med. Anna Zofia Antosik Psychiatra, Warszawa

56 poziom zaufania

Szanowna Pani,

Trudno jest mi wypowiadać się odnośnie tego, czy konieczna jest farmakoterapia, gdyż nie miałam okazji zbadać Pani, nie znam dokumentacji Pani leczenia itp. Myślę, że w tej sytuacji należałoby porozmawiać ze swoim psychiatrą o tym, czy konieczna jest farmakoterapia. W opisywanych przez Panią zaburzeniach leki działają bowiem jedynie objawowo i nie likwidują przyczyny problemów. Myślę, że należałoby rozważyć rozpoczęcie psychoterapii indywidualnej. To, że uczestnictwo w psychoterapii grupowej nie okazało się pomocne, nie ma w tym przypadku dużego znaczenia, gdyż możliwe jest, że dopiero sesje sam na sam z terapeutą pozwolą Pani otworzyć się i uzyskać wgląd w chorobę.

Myślę, że należałoby omówić tę kwestię z psychiatrą, który Panią leczy. Jedyne, czego nie wolno Pani robić w tej sytuacji to tracić wiarę w wyzdrowienie! Jestem przekonana, że z pomocą specjalisty uda się Pani wrócić do pełnej formy. Należy jedynie znaleźć najwłaściwszą dla Pani formę leczenia.

Pozdrawiam serdecznie !