Czy te dolegliwości to jakaś konkretna choroba?
Kobieta,21 lat
Witam. Już od gimnazjum towarzyszą mi mroczki przed oczami w codziennym życiu. Kilka razy pytałam o nie lekarza lecz zawsze uzyskiwalam informacje,że to nic niepokojącego (chociażby ze względu na to ,że jestem bardzo wysoka i mam znaczną wadę wzroku -5,5). Jestem osobą,która nie potrafi sobie radzić ze stresem, zawsze panikuje,robi mi się gorąco,serce zaczyna bardzo szybko bic... Mroczkom często od dawna towarzyszy ból głowy... Jednakże od jakiegoś czasu nabrał od innego charakteru i pojawiły się inne dolegliwości co sprawia ,że odczuwam każdego dnia wewnętrzny niepokój,obawę przed śmiercią... Ból stał się uciskajacy,odczuwam ucisk na głowie,najbardziej przy skroniach, u nasady nosa. Odczuwam również mrowienie na twarzy ( kości policzkowe, drętwienie szczęki), mam wrażenie ciężkiej głowy, od razu zaczynam gorzej widzieć,nie wiem dokładnie jak mogę opisać to uczucie.... czuje się nieobecna duchem,patrzę na świat i mam wrażenie że jestem gdzie indziej, odczuwam również zawroty głowy,rzadko nudności, lecz nigdy nie zdarzyło mi się wymiotować. Miesiąc temu straciłam babcię,z którą mieszkałam. Po tym przykrym wydarzeniu dolegliwości nasiliły się, przeszlam również covid. Od zawsze bałam się,że umrę na jakis nowotwór, wizyta u lekarza sprawia mi niezwykły stres, za każdym razem mam wrażenie,że idę na wyrok..... Pszy pobieraniu krwi mdleje.... Niedługo wybieram się na rezonans głowy oraz tk zatok. Chciałam zapytać czy opisane przeze mnie dolegliwości stwierdzają jakąś chorobę? Wiele czytałam o nerwicy... Jednak zastanawiam się,czy mogłaby powodować aż tyle symptomów chorobowych w moim organizmie? Ciężko mi tak dłużej żyć. Bardzo proszę o opinię. Ból głowy dopada mnie prawie codziennie, ma charakter ucisku,mroczki miewam praktycznie bez przerwy przy każdym wstaniu z lozka,fotela. Strasznie boję się,że to może być jakiś guz...
