Czy te moje dolegliwości mają związek z zatokami?
Witam
Jestem mężczyzną, mam 20 lat. Od wczesnego dzieciństwa chorowałem na niedrożność zatok i częste infekcje układu oddechowego. Około 12 miesięcy temu zacząłem cierpieć na ciągle zapchane zatoki, które uniemożliwiały mi normalne funkcjonowanie. 9 miesięcy temu doszło do tego nieustanne uczucie rozpierania u nasady nosa i ból zatok przy pochylaniu się. 5 miesięcy temu przeprowadzono na moich zatokach operację FESS która znacznie poprawiła drożność zatok (choć nadal zatyka mi nos zaraz po przebudzeniu co przechodzi po 20-30 minutach). Często kicham i co najmniej raz dziennie muszę wydmuchać nos (najczęściej katar jest przezroczysty, czasem trafi się ropa lub odrobina krwi).
Mimo to od czasu operacji uczucie rozpychania u góry nosa zaczęło mi jeszcze bardziej dokuczać niż wcześniej. Z mniejszą lub większą częstotliwością przez cały czas odczuwam uciskający ból u nasady nosa, ból kości nad oczodołem (na linii brew) i pulsowanie w prawej skroni. Ból zwiększa się przy zmianach ciśnienia, temperatury, pochylaniu się (wtedy czuję jakby u dołu czoła ,,strzelały mi bąbelki"), gwałtownych ruchach głową i dłuższej jeździe samochodem. Sam ból czasem promieniuje do uszu i górnych partii głowy. Przy kąpieli czuję jakby całe zatoki czołowe mi pulsowały . Kiedy ból się zwiększa, przyspiesza mi bicie serca. Najgorzej jest jednak przy gwałtownym podnoszeniu się z pozycji leżącej. Wtedy ból oraz pulsowanie jest nie do wytrzymania, widzę mroczki przed oczami i słyszę szum w uszach. Ból ten przechodzi po około 10-15 sekundach. Bez przerwy ziewam i czasem bolą mnie przy tym policzki. W dodatku mam ciągłe uczucie wysuszonych oczu i często widzę przed nimi mroczki. Wydaje mi się również, że pogorszyła mi się ostrość wzroku (szczególnie przy patrzeniu w dal), choć badania okulistyczne nic takiego nie wykazały. Czasem drętwieją mi ręce i stopy. Mam problemy ze skupieniem się (czytanie, pisanie), jestem otępiały, mam złe samopoczucie. Często mam chrypkę i czuję ból podniebienia. Często (najczęściej zaraz po przebudzeniu) czuję spływanie wydzieliny po tylnej ściance gardła.
Byłem z tym u laryngologa, który przepisał mi tabletki Telfex 120 mg i metmin do psikania nosa. Stwierdził również, że to nie wina zatok, a przyczyn należy szukać u neurologa.
Jestem alergikiem, astmatykiem i mam skrzywiony kręgosłup. Zastanawiam się co robić dalej i co mi dolega.
Z góry dziękuję za pomoc.