Czy to faktycznie mogą być pierwsze symptomy autyzmu?
Witam raz jeszcze.
Bardzo mnie Pani wystraszyła, o niczym innym nie mogę myśleć. Wizytę na bilans dwulatka mam na razie wyznaczoną na poniedziałek, do psychologa dziecięcego mam kiepski dostęp ze względu na to, że mieszkam za granicą, ale jak będzie trzeba, to przyjadę do Polski. Dlatego mam jeszcze parę pytań do Pani. Przede wszystkim, jak odróżnić echolalie od powtarzania wyrazów i zwrotów? Kiedy jest to już zaburzenie, a kiedy norma? Mój syn potrafi też porozumiewać się normalnie, odpowiada na pytania, sam z siebie zadaje pytanie, np. "co to jest", karmi na niby zwierzątka, gdy czegoś chce po prostu o to prosi. Czy więc te rozmowy samego ze sobą, powtarzanie czasem moich zdań, odpowiadanie sobie samemu na pytania, zawsze jest powodem do niepokoju?
Druga rzecz to zaimki - czy odwracanie zaimków to cecha dzieci tylko z zaburzeniami czy może występować u dzieci jako norma do jakiegoś wieku? Mój syn ma głównie problem z zaimkiem "ja". Wspominałam w poprzednim liście na czym to polega, ale potrafi powiedzieć np. "Mamusiu zobacz jaki MAM samolot". Właściwie tylko albo aż te dwie rzeczy mnie niepokoją, cała reszta zachowań dzieci autystycznych jest zupełnie niepodobna. Synuś jest kontaktowy, uczestniczy w zabawach, wręcz woła "Mamusiu, babciu chodź się pobawimy" albo "Mamusiu, chodź poleżymy" albo "Mamusiu, podrap nóżkę" itp, itd. Lubi wygłupy, śmieje się do rozpuku. A może to są początki autyzmu? Proszę raz jeszcze mi pomóc. Jestem tu bezsilna.
Pozdrawiam