Czy to może być grzybica jelit?
Witam! Mam 26 lat i od 4 lat cierpię na grzybicę pochwy. Choroba po lekach znika na tydzień i powraca. Ginekolog zasugerował, że mogę mieć grzybice jelit. Zrobiłam posiew kału na grzyby i w laboratorium powiedziano mi, że jest ich sporo. Poszłam do gastrologa, ale usłyszałam , ze każdy ma grzyby i że ginekolog się myli. Po za tym powiedziałam o innych syndromach, tj: swędzenie odbytu, wzdęcia bez względu co zjem mój brzuch wygląda jak piłka, rzadkie wypróżnianie się - 2-3 w tygodniu, drażliwość, jest mi ciągle zimno szczególnie w dłonie i stopy, ogólne zmęczenie i senność - to są najbardziej dokuczające objawy. Poza tym tyje, choć jem mało i ćwiczę 3 razy w tygodniu - ale nie mogę zrzucić wagi. Lekarz na to, że jak zacznę się więcej ruszać to się wszytko unormuje. No i mimo ćwiczeń nadal się nie unormowało. Nie wiem czy powinnam się nadal martwić tym wszystkim? I czy to możliwe, że lekarz się mylił, że może rzeczywiście jest w normie mieć grzyby w kale? A ja pewnie sobie wszytko ubzdurałam. Przynajmniej tak się poczułam, gdy poszłam do lekarza. Proszę o poradę. Z góry dziękuje!