Czy to może być przyczyną problemów z poczęciem?
Dzień dobry, Bardzo proszę o pomoc w interpretacji wyników badań hormonów płciowych. Wizytę ginekologiczną mam zaplanowaną dopiero na przyszły tydzień. Badania krwi robiłam dzisiaj z samego rana (3 dzień cyklu): TSH: 2,38 (norma lab.: 0,55-4,78) E2: 41,5 (faza folikularna norma lab.: 19,5-144,2) FSH: 5,64 (faza folikularna norma lab.: 2,5-10,2) LH: 1,74 (faza folikularna norma lab.: 1,9-12,5) PRL: 8,8 (kobieta nie w ciąży, norma lab.: 2,8-29,3) Najbardziej martwi mnie TSH i LH. Staramy się z mężem pół roku o dziecko. Około 8 miesięcy temu TSH wynosiło 2,2. Testy owulacyjne są pozytywne kilka dni przed owulacją, wykrywają pik LH. Czuję także ból owulacyjny - ból jajnika i płyn w zatoce Douglasa. Jednak LH nie jest w normie. Czy to może być przyczyna problemów z poczęciem? O czym może świadczyć tak niskie LH?