Jak pozbyć się tych problemów z układem moczowym?
Dobry wieczór. Piszę do Pana bo już po prostu nie wiem co robić. Lekarz rodzinny rozkłada ręce. Jestem kobietą, mam 32 lata. Mój problem z układem moczowym zaczął się gdy miałam 19 lat. Wtedy trafiłam pierwszy raz do szpitala z powodu silnego bólu nerki. Wykonano mi usg, które nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Po badaniach dostałam diagnozę jako ostre zapalenie układu moczowego. Dostałam wtedy antybiotyk biseptol i ból nerki minął. Potem już co jakiś czas miałam nawrót zapaleń z różnymi objawami. Często mnie bolą plecy, najczęściej z jednej strony przy wypełnionym pęcherzu. Najczęściej to ból pęcherza promieniujący do nerki. Teraz od dwóch lat regularnie mam incydenty związanie pęcherzem, nawroty są przynajmniej raz w miesiącu. Nie ma charakterystycznych objawów oprócz jednostronnego lewostronnego bólu brzucha promieniującego do lewej strony pleców. Po zarzuciu przypisanych antybiotyków lub wzięciu furaginy po paru dniach objawy mijają. Bywa też tak, że gdy przez około 2-3 godzin nie napije się wody to czuje już dyskomfort w dole brzucha i plecach. Usg ginekologiczne także nic nie wykazało. Badanie moczu po wzięciu leków jest prawidłowe, tak twierdzi lekarz rodzinny. Problemy z pęcherzem utrudniają mi normalne funkcjonowanie. Staram się stosować do wszystkich zaleceń, spożywam 2-3 litry wody dziennie, zażywam probiotyki i żurawinę,także załatwiam się po stosunku. Proszę o jakąś radę.
