Czy to napewno nerwica?
Witam, mam na imię Gosia i mam 26 lat, chciałabym się dowiedzieć czy moje objawy to aby na pewno nerwica. Od dłuższego czasu mam dziwne objawy, które nie zawsze się pojawiają, przeważnie łapie mnie "to coś"co jakieś dwa tygodnie, podam przykład: siedzę w domu albo coś robię, np. sprzątam i nagle tracę siłę, zaczynają mi się trząść ręce, oblewa mnie pot robi mi się słabo i wtedy dochodzą bóle głowy, duszności, lekkie bóle nóg no i standardowo klucie w klatce piersiowej:(. Dodam, że często pojawiaj się bóle żołądka i mdłości. Nie wiem czy to może być nerwica, ale ja dodatkowo wmawiam sobie, że to początek jakiejś choroby - wtedy zaczynam brać tabletki, np. przeciwbólowe i wydaje mi się, że to wszystko zaraz minie. Jestem osobą, która bardzo boi się chorób (przeziębienia, grypy itd.). Ja nie potrafię z tym walczyć, boję się już sama wychodzić z domu, bo mam wrażenie, że zaraz zemdleję albo zacznę wymiotować. Do tego wszystkiego mam też bardzo silne pieczenie twarzy - wtedy czuję się jakbym miała ze 40 stopni gorączki. Gdy zaczynam się źle czuć to wtedy albo się kładę na chwilkę, ale przeważnie jest tak, że włączam komputer i szukam czegoś na temat moich objawów i wtedy jest już całkiem źle, bo wydaje mi się, że ja mam te wszystkie objawy i choroby, o których jet napisane w internecie:(, to jest naprawdę meczące. Mam małe dziecko, którym czasami nie jestem w stanie się zająć, bo nagle opadam z sił. Nigdy nie byłam u psychologa ani psychiatry, bo wydawało mi się, że to wszystko kiedyś minie, a to niestety wraca:(. Proszę o odpowiedź, może to mnie uspokoi:) GOSIA