Czy to nerwica lękowa?
Witam, mój problem jest taki: od 7 lat kłuł mnie bok po prawej stronie. Koleżanki mówiły, że wyrostek, to ja już bałam się, że będzie operacja. Zrobiłam badania wszystkie - USG, mocz i krew - wszystko w normie, tylko na USG wyszło: polipy na woreczku żółciowym. Okazało się, kiedy za 3 miesiące poszłam do kontroli, że to nie był polip, tylko grudki jakieś. Tam nic nie ma, ale jeszcze wyszło, że na śledzionie uwidoczniono w górnym obszarze hyperechogeny śr. 6 mm, wszystko reszta prawidłowe. Teraz niedawno mój kolega zmarł na kręgosłup (rak kości), to już od 2 tygodni boli mnie kręgosłup i w klatce piersiowej, a robiłam prywatnie EKG to wyszło dobrze. Już mnie tylu lekarzy badało i mówią, że to nerwica lękowa, a nadal mnie kłuje na żebrze lewym. Proszę o poradę, co z tym robić, bo nie umiem sobie poradzić. Dodam, że boję się operacji.