Witam państwa
Na dobrą kondycje plemników u mężczyzny trzeba zapracować. W tej sytuacji proponuje zmienić jedzenie, skonsultować się z dietetykiem (np. mniej mięsa, więcej warzyw i owoców). Odrzucić palenie, picie alkoholu, ewentualnie branie narkotyków jakichkolwiek, najlepiej odrzucić wszystkie używki (kawa, herbata). Proszę też przebywać dużo na świeżym powietrzu, ćwiczyć, chodzić pieszo bądź biegać. Proszę też skonsultować się z seksuologiem i psychoterapeutą. po zrealizowaniu chociaż części wyniki mogą być inne.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy ja nie będę mogła mieć dzieci?

Witam bardzo proszę o jakąś odpowiedź ponieważ jestem załamana a wizytę u specjalisty mam dopiero w czerwcu. Lekarz rodzinny rozłożył ręce:( Po wykonaniu badań w kierunku trombofili genetycznych okazało się że mam 3 zmutowane czynniki 1. Czynnik V (r2) układ homozygotyczny 2. Czynnik MTHFR 677CT układ heterozygotyczny 3. PAI-1 4G układ heterozygotyczny. Natomiast morfologia: INR 1.10 Ddimery 0.14 Fibrynogen 224 Plytki krwi 290 Bardzo boję się zakrzepicy. Czy mając mutacje to pewne że ja dostanę? Co z ciąża? Czy nie będę mógła mieć dzieci.? Błagam o pomoc. Dziękuję bardzo:)
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy nie będę mogła mieć dzieci?

Mam 22 lata i leczyłam juz 2 epizody depresyjne, pierwszy w wieku 15, 2gi w wieku 17, znacznie silniejszy, z objawami somatycznymi i myślami o tym, że ktoś mnie prześladuje. Nie miesiaczkuje bez tabletek na wywołanie, lekarka stwierdziła PCO i przepisała antykoncepcję. Boję się ze nie będę mogła mieć dzieci, jednorazowa próba stymulacji owulacji za pomocą CLO nawet jej nie wywołała. Boję się ze nie bd mogła mieć dzieci i tego ze przez to mój partner mnie kiedyś zostawi. Nie umiem odczuwac radości, robię wszystko mechanicznie, a czasem mam takie dni kiedy wpadam w tak silne przygnębienie ze mam ochote żeby ktoś skrócił moje cierpienia. Nie czuje się w pełni kobieta przez brak płodności, boli mnie widok kobiet w ciąży. Moja siostra stwierdzila ze powinnam sie pogodzic z tym ze nie moge miec dzieci i bede sama bo nie mam prawa do szczescia w malzenstwie bo jestem nieplodna. Probuje walczyc ze złym nastrojem zdrowo jem, cwicze joge, nie zaniedbuje obowiazkow ale w srodku czuje tak ogromny smutek i zal ze nie mam siły tego dźwigać. Zapisałam się do mojej bylej terapeutki na NFZ bo prywatnie mnie już nie stac, termin za rok ale nie chce do kogoś innego. Umówiłam też wizytę u psychiatry, ale mam wątpliwości. Czy jest szansa ze objawy nie będą się pogarszac i wytrzymam bez pomocy ten rok do terapii?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

To dobry pomysł, by wrócić na terapię, szczególnie, że pojawiły się nowe trudności, z którymi potrzebuje Pani sobie poradzić. Warto także powiedzieć to wszystko lekarzowi prowadzącemu- w miarę możliwości wesprze farmakoterapią, szczególnie, jeśli czuje Pani że Pani nastrój i stan się pogarsza.
Czasem dobrym pomysłem jest- czekając na terapię refundowaną- skorzystanie z kilku wizyt wspierających (np prywatnie), które pomogą Pani przetrwać czas do rozpoczęcia głównego procesu.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty