Witam, dzisiaj w przedszkolu Pani mojego 5-letniego synka powiedziała mi, że mój syn czasami się "wyłącza", ale tylko na chwilę i nie dociera do niego to co się do niego mówi. Pani musi go wtedy dotknąć i "obudzić". Ogólnie Patryk jest normalnym dzieckiem, lubi się bawić z innymi dziećmi, dużo się śmieje i tak dalej... Tylko to co napisałam jest problemem... Czy powinnam się zgłosić z tym do psychologa???
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Witam
Owe wyłączenia u dzieci mają wiele przyczyn. Czasami nie świadczą o żadnych zaburzeniach, a jedynie braku podzielności dziecka. Niekiedy jednak związane mogą być z dysfunkcjami natury neurologicznej, jak epilepsja oraz deficytami psychicznymi. Myślę, że nie należy demonizować owych objawów, ale warto udać się z dzieckiem na konsultację do neurologa. Jeżeli specjalista nie stwierdzi żadnych nieprawidłowości proponuję wizytę u psychologa. Proszę pamiętać, iż pojedyncze wyłączenia nie są wystarczające do postawienia jakiejkolwiek diagnozy.
Powodzenia i pozdrawiam
Witam
Wyłączanie się może świadczyć o zaburzeniach koncentracji uwagi ale też występuje w padaczce. Dobrym rozwiązaniem będzie wizyta u neurologa.
Pozdrawiam AM
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Brak asystenta, strach przed nieznanym, niechęć ze
-Witam ponownie, dzień dobry lato WP, teraz por
W czwartek 05 września ruszyła kampania "Wyprostuj
