Czy to są objawy nerwicy, czy jakiejś innej dolegliwości?
Od około 20 lat zmagam się z nerwicą, wędruje po mnie jak jakiś kornik. Co jakiś okres mam inne objawy - spadek ciśnienia albo skoki - 110/160. Z tego powodu zmieniałem pracę 2 razy, bo wstyd mi było, że chłop 183 wzrostu i wadze około100 kg nie daje rady przepracować całej zmiany. Był okres, że po jakichś 10 latach walki z tą dolegliwością, czułem się świetnie. Mogłem pracować, nie męczyłem się a wysiłek nie wpływał na moje samopoczucie. Obecnie jestem od ponad miesiąca na zwolnieniu lekarskim, czuję się fatalnie, cierpną mi ręce, a czasami nogi. Nawet wyjście z pieskiem na spacer sprawia mi problem i mam obawy, że nie dam rady dojść do domu. Jestem osobą wesołą, robię wesołe kawały w domu i pracy, kocham przyrodę. I ja, i moi bliscy, nie mogą pojąć, że ktoś uczynny, wesoły czuje się tak, jakby, za przeproszeniem, miał zaraz zdechnąć. Nie wiem sam, czy to jakaś choroba serca czy objawy zwyrodnienia i dyskopatii kręgosłupa, czy nadal objawy nerwicy. Proszę mi coś doradzić, co mam robić. Z góry serdecznie dziękuję....