Czy to tyko infekcja organizmu?
Dzień dobry, od pewnego czasu martwię się pewną dolegliwością. Mianowicie od jakiegoś miesiąca wyczuwam węzły chłonne na szyi. Nie byłoby w tym nic niepokojącego gdyby nie fakt o braku jakichkolwiek innych objawów infekcyjnych. Węzły są przesuwalne i nie bolą. Niedawno zaobserwowałem też zmianę na prawym migdałku i grudki limfatyczne na gardle. Samo gardło mnie nie boli. W obawie przed zmianami onkologicznymi wykonałem morfologię, rozmaz i ob. Wszystko w normie oprócz limfocytów na poziomie 46% i monocytów bliskich wychyleniu (7,9%). Czy powinienem udać się na dodatkowe badania, czy może to tylko ciągła walka organizmu z infekcją?