Czy w tej sytuacji frenotomia jest możliwa?

W dzieciństwie miałem przeprowadzoną frenotomię, jednak bez późniejszej terapii logopedycznej. Przez to nie wyeliminowałem, a utrwaliłem niepoprawne kompensacyjne nawyki i ruchy mięśni oraz wymowę. Z tego powodu wybrałem się do logopedy. Jednak ćwiczenia pionizacji przy wyciągniętym języku były trudne i niekiedy bolesne, wędzidełko dalej ciągnęło. Przez to logopeda podejrzewa, że nie zostało ono skrócone w odpowiednim stopniu. Faktycznie, ok. 0,5 cm za językiem pojawia się cienka membrana, zwiększająca szerokość (w linii pionowej) aż do połowy języka - wtedy łączy się z resztą wędzidełka. Rzeczywiście, sprawia to wrażenie "niedokończonej roboty". Ten cienki niedocięty fragment mimo to dalej ogranicza mobilność języka, zwiększając wymagane napięcia mięśni. Chciałbym się więc spytać, czy frenotomia tutaj jest możliwa dla takiego niewielkiego fragmentu, oraz na ile w tej sytuacji stanowiłaby ryzyko uszkodzenia nerwu? Do jakiego specjalisty (znającego się na anatomii jamy ustnej bardziej szczegółowo niż logopeda) udać się w celu weryfikacji moich wątpliwości, przed możliwą wizytą u chirurga dentysty w celu przeprowadzenia frenotomii?
MĘŻCZYZNA, 26 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty