Czy właśnie ten lek nie sprzyja rozwojowi grzybów?
Od kilku dni leczę się z powodu grzybicy sromu i pochwy. Lekarz ginekolog polecił przyjmowanie flukonazolu po., klotrimosazolu in vag., a także miejscowo na skórę lek o nazwie Pimafucort o składzie: natamycyna (jak najbardziej), hydrokortyzon (nie jest to mocny steryd i pewnie redukuje stan zapalny, ale czy właśnie nie sprzyja rozwojowi grzybów???) oraz neomycyna (która ma szerokie spektrum działania i czy aby nie także wobec bakterii Lactobacillus, których niedobór postawił mnie w obecnym położeniu???). Wiem jednak, że czasem coś co nie ma prawa działać, działa dobrze i zdaję się tutaj na doświadczenie specjalistów. Byłabym wdzięczna za rozwianie wątpliwości, ewentualnie polecenie innej maści.