Czy wrócę kiedyś do normalności?
witam, paliłem marihuanę praktycznie codziennie z małymi przerwami przez 3 lata. Zawsze kiedy robiłem przerwę życie zaczynało tracić sens. 3 dni temu postanowiłem podjąć kolejną próbę, pierwsze 2 dni bezsenność, dzisiaj nie zapowiada się lepiej, ataki agresji takie, że mam przed uderzeniem kogoś z powodu głupiego żartu, hamują mnie resztki zdrowego rozsądku, oczywiście bez obelg się nie obejdzie. Dzisiaj 3 dzień czuje się najgorzej na świecie mam ochotę płakać bez szczególnego powodu, apatia siedzę i nie mam dosłownie na nic ochoty. Moje pytanie brzmi następująco jak długo bd utrzymywały się te stany i czy wrócę do normalności czy tak juz zostanie ?