Zatraciłam się w amfetaminie - jak mam sobie pomóc?

Od 5 miesięcy biorę amfetaminę, przez ostatni miesiąc aż do teraz przesadziłam, bo biorę codziennie lub co drugi dzień. Jednak czuję, że się wypalam, ciągle myślę o samobójstwie. Codziennie palę trawę i biorę speeda. Zatraciłam się strasznie. Już nie biorę, żeby było fajnie, ale żeby sobie ulżyć, od jakiegoś czasu myślę o silniejszych narkotykach. To już nie daje mi takiej satysfakcji jak kiedyś. Błagam, pomóżcie, już mam dość. Boję się każdego dnia, gdy wyjdę z domu, bo wiem, że kupię kolejną działkę. Chcę iść do poradni, ale we wrześniu kończę dopiero 18 lat, a nie chcę wciągać w to rodziców, bo i tak mam u nich przechlapane. Pomóżcie proszę!

KOBIETA ponad rok temu

Witam!

Twoja sytuacja jest bardzo niepokojąca i warto zacząć jak najszybciej szukać pomocy. Zgłoszenie się do poradni jest jak najlepszym krokiem. Uzyskasz tam pomoc w zerwaniu z narkotykami oraz wsparcie, które jest niezbędne w trakcie „rzucania”. Niepokoi mnie szczególnie Twoje samopoczucie. Myśli samobójcze są oznaką trudności psychicznych, które przeżywasz. Mogą być one efektem trzeźwienia z narkotykowego ciągu.
Amfetamina silnie działa na cały organizm, ale przede wszystkim na mózg. Jednym ze skutków długotrwałego i intensywnego przyjmowania amfetaminy i pochodnych może być depresja oraz stany lękowe. Przyjmowanie tego typu substancji psychoaktywnych wiąże się ze sztucznym stymulowaniem mózgu. Jednak z czasem tolerancja na te substancje zwiększa się, przez co dotychczasowa ilość nie wystarcza, żeby „odlecieć”. Z Twojego listu wynika, że potrzebujesz coraz silniejszej stymulacji, a to może zakończyć się tragicznie. Dlatego postaraj się poszukać pomocy.
Rodzice prędzej czy później zapewne dowiedzą się, co się dzieje. Może lepiej, gdyby dowiedzieli się tego od Ciebie. Wspólnie moglibyście podjąć dalsze poszukiwanie pomocy. Zastanów się nad tym, ponieważ wsparcie bliskich jest bardzo ważne. Nie możesz się dogadać z rodzicami, ale w tej sytuacji oni mają obowiązek zadbać o Ciebie. Jeśli nie jesteś gotowa na bezpośrednią rozmowę, napisz do nich list. W ten sposób będziesz mogła na spokojnie wyjaśnić, co się z Tobą dzieje i co jest Ci teraz najbardziej potrzebne.
Zachęcam Cię także do podjęcia jak najszybciej decyzji o wizycie w poradni uzależnień. Możesz w ten sposób wpłynąć na swoje samopoczucie i stan fizyczny. Pomoc specjalistów, moim zdaniem, jest w tej sytuacji niezbędna. W ciężkich chwilach korzystaj z telefonów zaufania dla osób zażywających narkotyki (np. 801 199 990 Ogólnopolski Telefon Zaufania Narkotyki - Narkomania) oraz z telefonu dla dzieci i młodzieży (116 111, bezpłatny).
Pamiętaj, że możesz zmienić swoje życie. 

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc synowi uzależnionemu od amfetaminy?

witam mam 24 letniego syna obecnie jest zagranica dowiedzialam sie ze zazywa amfetamine od jakiegos czasu mlodsi synowie ktorzy sa znim mowia ze jest zle z nim ma jakies zapasci i cos tam jeszcze prosze mi doradzic co robic ;-(
KOBIETA, 42 LAT ponad rok temu
Lek. Krzysztof Szmyt
88 poziom zaufania

Wita, zalecam szczerą rozmowę z synem oraz udanie się do Poradni Leczenia Uzależnień najbliższej Państwa miejsca zamieszkania. Pozdrawiam

0

Po pierwsze syn musi chcieć przyjąć pomoc - jest pełnoletni - więc decyduje sam o sobie. Po drugie niezbędna jest pomoc specjalisty - w jego przypadku może być trudność ze względu na pobyt poza granicami kraju. Bracia mogą motywować syna do powrotu do kraju i podjęcia psychoterapii, która w przypadku uzależnienia od narkotyków trwa od roku do dwóch lat. Być może syn ma na tyle opanowany język i posiada ubezpieczenie na terenie kraju, w jakim się znajduje? To umożliwi mu możliwość leczenia w miejscu, gdzie obecnie przebywa. W przypadku zapaści synowie powinni powiadomić pogotowie - może to będzie początek, do leczenia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak pomóc osobie uzależnionej od amfetaminy?

Witam mam problem mój maz uzaleznil sie od amfetaminy zaczol brac coraz wiecej pracuje jako piekarz nie spi nie je chce mu pomuc ale nie wiem jak do tej pory byly awantury ale to nic nie daje strasznie go moim odejsciem tez nie przynosi rezultatów prosze mi pomuc
KOBIETA, 45 LAT ponad rok temu

Witam
Aby pomóc osobie uzależnionej wyjść z nałogu, potrzeba , aby ta osoba uznała, że jest uzależniona i aby stała się gotowa do podjęcia leczenia. To są bazowe założenia pracy z osobą uzależnioną. Bez uznania tego przez osobę z uzależnieniem /od jakiejkolwiek substancji/ nie uda się żadna podejmowana próba leczenia, pomocy czy podejmowania wysiłku wyjścia z nałogu. Proszę namówić męża do podjęcia terapii dla osób uzależnionych. Pani sama może się zgłosić na terapię dla osób współuzależnionych /proszę się dowiedzieć, gdzie w pobliżu jest placówka oferująca pomoc dla uzależnionych i współuzależnionych/. Może w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie, może w MOPSie bądź w przychodni dla osób uzależnionych/ gdzie można skorzystać z bezpłatnej pomocy i mieć możliwość uczestniczenia w grupie dla współuzależnionych/, gdzie otrzyma pani wsparcie i niezbędną pomoc w dalszym postępowaniu wobec męża i jego nałogu.. Jednocześnie proszę cały czas motywować męża do podjęcia terapii dla uzależnionych.
Pozdrawiam
Anna Szyda

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty