Czy zaburzenia lękowe są spowodowane chorobą psychiczną czy jakimś innym czynnikiem?

Dzień dobry, mam pytanie dot. uogólnionych zaburzeń lękowych. Zacznę od początku. Mam 23 lata, psychotropy biorę od 14 roku życia - na początku leki były na zaburzenia emocjonalne, potem to minęło i pojawiły się zaburzenia somatyczne, teraz mam okresowo stany depresyjne i uogólnione zaburzenia lękowe (zdarzało się, że dostawałam panicznych ataków lękowych). Ponadto, jestem uzależniona od benzodiazepin (od dwóch lat już ich nie biorę) i od alkoholu (trzeźwa od ok. 2 miesięcy). Niedawno przestałam również palić (3 tyg. temu). Ok. miesiąc temu zdiagnozowano też u mnie wirusa HPV (kłykciny). Oprócz tego jestem zadłużona (spłacam długi od zeszłego roku) - tak więc ostatnio spotkało mnie dużo stresu. Przechodzę jednak do meritum. Moje zaburzenia lękowe miesiąc temu już się nasiliły tak bardzo jak nigdy wcześniej - musiałam przestać chodzić do pracy, bo za każdym razem jak wychodzę z domu towarzyszy mi ogromny lęk. Zdarzało się, że wyszłam na spacer i po 2 minutach musiałam wracać do domu, bo już miałam klekoty serca. Staram się z tym walczyć, ale za każdym razem jak wychodzę czuję lęk i pożera to niezwykłe pokłady mojej energii - jest to dla mnie ogromnie męczące. Na dodatek, w domu też zdarza się, że mam paniczne ataki lękowe. Do tego wszystkiego za każdym razem jak zasypiam mam dziwne uczucie - w górnej części klatki piersiowe, zaraz pod szyję czuję, jakby rozlewało się ciepło wraz z lękiem, czuję rpzy tym niesamowity lęk. Nie umiem też zasnąć rpzez kilka pierwszych godzin od położenia się do łóżka. Byłam już u psychiatry, zaraz jak nasiliły się objawy. Zwiększył dawkę Zoloftu i Mirzatenu oraz dodał nowy lek: Pregabalin Zentiva. Oprócz tego biorę Neurotop Retard. Wycofano mi Chloropotixen Zentiva, ponieważ nic nie pomagał. Nowe dawki i lek pomogły o tyle, że jestem w siebie w stanie zmusić, aby gdzieś wyjść, ale cały czas odczuwam silny lęk, czuję, jakbym zaraz miała zacząć krzyczeć ze strachu, boję się coraz częściej wychdzić. Jestem też rozdrażniona, trudno jest mi się skupić. I tu mam pytanie do pana Doktora: czy te wszystkie objawy są spowodowane stricte zaburzeniami lękowymi, nerwicowymi itp. czy możliwym jest, aby była to jakaś inna przyczyna (brak witamin, tarczyca itp.)? Co mogę jeszcze zrobić? Zależy mi na szybkim ozdrowieniu.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Rozpoznanie nerwicy

Dzień Dobry Pani,

Dziękuję Pani za kontakt :)

Zacznę od pogratulowania Pani podjęcia skutecznej decyzji
w odstawieniu alkoholu oraz palenia papierosów, co domniemam mogło pośrednio przyczynić się do wzmocnienia symptomów lękowych.

Zaprezentowane przez Panią symptomy są wskazaniem do podjęcia
terapii, najlepiej w paradygmacie poznawczo-behawioralnym,
(równolegle z farmakoterapią) co byłoby komplementarną oraz efektywną dla Pani formą terapeutyczną (do rozważenia).

Pewną alternatywą mogłaby być dla Pani terapia online.
Jestem Autorką artykułu, opublikowanego w WP Abc Zdrowie, na temat mocnych stron Pomocy psychologicznej online, którym z Panią się dzielę (do rozważenia) przesyłając link:

https://portal.abczdrowie.pl/pomoc-psychologiczna-online-e-gabinet-czyli-poradnictwo-nowych-czasow

Myślę, że celowa byłaby dla Pani kontrolna diagnostyka
endokrynologiczna (hormonalna) oraz ocena poziomu witamin, szczególnie z grupy B, magnezu, selenu, wit. D3, kwasu foliowego.

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.

Serdeczności oraz pomyślności w codzienności Pani życzę!

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty