Czym grozi nieleczona hiperprolaktynemia?
Dzień dobry,
chciałabym zapytać, jakie jest ryzyko nieleczonej hiperprolaktynemii? Mając biały wyciek z piersi udałam się do endokrynologa, który na 3 dni zatrzymał mnie w szpitalu. W trakcie badań wyszło, że hormony mam dobre, a jedynie prolaktyna jest za wysoka.
Lekarz powiedział, że jest to na tle nerwowym. Przepisał mi B***, który świetnie tolerowałam. Jednak z braku wytrwałości zrobiłam przerwę, a ponowna kuracja przyniosła silne wymioty. Zmniejszono mi dawkę do pół tabletki dziennie. Jednak później inni lekarze przepisywali mi inne leki (G*** - odrzuciłam po dwóch miesiącach, doustną antykoncepcję, a sama brałam jeszcze Capivit). Znowu przestałam brać B***.
Obecnie odstawiłam wszystkie leki przerażona ich ilością. Jednak ostatnio znowu zauważyłam u siebie wyciek z piersi. Czym grozi nieleczona hiperprolaktynemia? Czy powinnam znowu zacząć przyjmować B*** sama (mam zapas), czy niezbędna będzie kolejna wizyta u endokrynologa, w moim mieście granicząca z cudem? Może jest sposób bym sama mogła wyregulować ten hormon.
Z góry dziękuję