Czym leczyć nawracającą infekcję bakteryjną?
Od 3 lat leczę się na nawracającą infekcje bakteryjną. Może nie tyle co nawracającą, a niedoleczoną. Myślałam, że zaraziłam się od poprzedniego partnera bo od razu po stosunku zaczęły się problemy. Po leczeniu mnie na grzybicę przez dwa lata w posiewie wyszła e.coli i Enterococcus fecalis. Zielona wydzielina, czasami podpiekanie miejsc intymnych. Leczyło mnie juz 4 ginekologów bez skutecznie, każdy wyklucza opcje zakażenia od partnera. Zdarzało mi się źle podetrzeć więc może faktycznie to wina tego.
Ale dbam o higienę intymną, już stosowałam różne płyny do higieny z kwasem mlekowym, globulki probiotyczne, dodatkowo probiotyki doustne plus, pije wyciąg z kory dębu i nagietka, do tego irygacje Tamtum rosa zaczęłam od niedawna, biorę regularnie wit. C i tabletki z wyciągiem z żurawiny.
Byłam leczona: gynalginem x2, macmirorem x3, żelami dopochwowymi coś ala gynalgin, globulki na zamówienie z amoksycyliną wg antybiogramu, teraz terapia fluomazin. I znowu nawroty.
Od 5 lat biorę antykoncepcje wcześniej nie miałam problemu z infekcjami... a ta od 3 lat jest tragiczna.
Podmywam się prawidłowo, myję bardzo często ręce, nie współżyje z partnerem, nie korzystam z ubikacji publicznych, jeśli już muszę do podcieram się swoimi chusteczkami.
Zastanawiam się nawet czy odstawić antykoncepcje lub nie zacząć stosować dodatkowo kwasu mlekowego w żelu ?
Na prawdę jestem już zdesperowana bo nic nie pomaga. Nawet już czasami nie chce mi się brać leków i suplementów regularnie bo i tak nic nie pomaga.
Co może to wyleczyć ? Może zwiększyć czegoś dawki ? Może jednak kwas mlekowy wspomoże probiotyki ?
Probiotyku biorę Sanprobi biore 2 tabl. na noc, i dopochowowy 5 dni po okresie, i dodatkowo 2 x w tyg invag lub lactovaginal. Tabtum rosa 1x dziennie co kilka dni irygacje. Kiedyś zrobiłam 3 dni pod rząd bez większego efektu,